Czy tego typu działalność może być dochodowa? Zdaniem poprzedniego dzierżawcy - nie. Marcin Ignatowski z Bydgoszczy twierdzi, że w ciągu dwóch lat dołożył do interesu 6 tys. zł.
- Tylko dlatego, że źle go prowadził - uważa Wiesław Ratkowski, kierownik, Wydziału Budownictwa UM w Świeciu. - Wbrew zapowiedziom, nie zrobiono w sezonie nawet małego stoiska z napojami, frytkami itp. Turystów nie brakowało.
To prawda. Ignatowski nie spełnił żadnej z obietnic. Nie było więc remontu domków, rybnego baru, grilla itp. Nie zorganizował też żadnej imprezy, chociaż zapewniał, że zrobi sporo, aby ożywić to miejsce. Widać chęci to za mało.
Odpada farba i tynk
Dziś świecki camping przedstawia obraz nędzy i rozpaczy. Domki, toalety i stróżówka odbiegają od jakichkolwiek standardów. Nie ma mowy, aby turyści wywieźli z pobytu na tym polu namiotowym pozytywne wrażenia. Na pewno już nie pojawią się tam Holendrzy, których w zeszłym roku okradziono. Chociaż stało się to w dzień, dozorca niewielkiego, ogrodzonego tereu nic nie widział.
Nowy najemca w pierwszej kolejności będzie musiał się zająć rurami wodociągowymi. Na razie nie wiadomo jak duże są uszkodzenia, spowodowane niedbalstwem. Na pewno trzeba będzie wymienić fragment rury w pobliżu wodomierza, którą rozsadziła zamarznięta woda.
Pytają o warunki
Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, prowadzeniem campingu zainteresowanych jest kilka osób. Ile z nich zechce przystąpić do przetargu? Dziś upływa termin składania dokumentów.
Tekst i fot.
**
