Przeciekający dach, zmurszałe stropy, zniszczone rynny, powyrywane okna, porozbijane drzwi... Łatwo się domyśleć, że wnętrze też zniszczone... Tak wyglądała koronowska synagoga 29 grudnia 2010 roku, gdy gmina przejmowała zabytek. Stan opłakany, obiekt - rocznik 1856, który rok przed II wojną światową gmina żydowska sprzedała Towarzystwu Gimnastycznemu Sokół, wymagał natychmiastowego remontu. Wstępnie koszt przywrócenia świetności szacowano na ponad milion złotych.
W roku 2011 gotowa była już dokumentacja. Remont rozpoczęto od dachu. Kosztował 200 tysięcy złotych, tylko wojewódzki konserwator zabytków wspomógł gminę 15 tys. zł.
Remont, ze względu na brak dotacji, trwał pięć lat. Łącznie gmina otrzymała tylko 195 tys. zł, wydała ponad 1,7 mln zł. Ale efekt przerósł oczekiwania.
Nie ma jeszcze tylko porządnego oświetlenia, nagłośnienia, wyposażenia. Na wszystko przyjdzie czas.
Ale już w poniedziałek uroczyście startuje Centrum Kultury „Synagoga”. O godz. 17 otwarcie wystawy prac koronowskich artystów: Hanny Kulągowskiej - Puzio, Romana Kulągowskiego, Piotra Mitery i Jana Ślaskiego. O godz. 18 spotkanie autorskie z Jarosławem Jakubowskim.