MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ceny mieszkań w Kujawsko-Pomorskiem uspokoiły się. To przez program, którego nie ma, a i tak zmienił rynek

Katarzyna Piojda
Nadchodzą wreszcie dobre wiadomości dla kupujących: mieszkania przestały drożeć. Na jak długo?
Nadchodzą wreszcie dobre wiadomości dla kupujących: mieszkania przestały drożeć. Na jak długo? Arkadiusz Wojtasiewicz
Ruch na rynku mieszkaniowym się zmniejszył, a ceny, jeśli nie utrzymują się, to nawet spadają.

9940 złotych przeciętnie kosztuje metr kwadratowy nowego mieszkania w Bydgoszczy. Tymczasem przeciętne wynagrodzenie brutto w województwie kujawsko-pomorskim w sektorze przedsiębiorstw wynosi 7596 zł (czyli trochę ponad 5500 zł na rękę). Tak wynika z raportu, przygotowanego przez Rynekpierwotny.pl na podstawie czerwcowych danych.

Dla porównania: rok temu o tej porze za ten sam metr trzeba było zapłacić deweloperowi około 8600 zł. - Problemem są nie tylko drogie mieszkania, ale także wysokie stopy procentowe - wskazują eksperci portalu RynekPierwotny.pl. - Sprawdziliśmy, ile metrów nowego „M” może w obecnych warunkach kupić na kredyt singiel oraz rodzina typu dwa plus jeden. Mowa o powierzchni nowego mieszkania możliwej do kupienia za kredyt z wkładem własnym 10 procent i okresem spłaty 25 lat. Przyjęto, że taki kredyt spłacany w ratach równych ma oprocentowanie odpowiadające średniej dla nowych hipotek, podawanej przez Narodowy Bank Polski w czerwcu 2024 roku. W czerwcu singiel mógł kupić na kredyt 32-metrową nieruchomość w Bydgoszczy. Z kolei rodzinę trzyosobową stać było na mieszkanie o wielkości 60 m kw.

Mieszkanie z drugiej ręki

Na rynku wtórnym też drożej niż przed rokiem. W ubiegłym roku na lokalnym rynku wiele było używanych mieszkań za ok. 6000 zł za metr, w stanie do wprowadzenia, ewentualnie odświeżenia. To lokale w wieżowcach z lat 70-tych lub czteropiętrowych blokach z lat 80- i 90-tych. Dzisiaj trzeba się natrudzić, żeby lokum o takim standardzie i w tej cenie znaleźć. Chyba, że do kapitalnego remontu.

Od początku 2018 roku ceny w mieszkaniówce wzrosły nawet o drugie tyle. Przypomnijmy: w połowie 2018 roku można było znaleźć przykładowo w Bydgoszczy ofertę z drugiej ręki za około 4500 zł w przeliczeniu na metr.

Trwa zastój na rynku nieruchomości, związanym z zapowiadanym programem Mieszkanie na Start (zwanym Kredytem 0 proc.). System rządowych dopłat do zakupu mieszkania miał zacząć obowiązywać w połowie bieżącego roku. Zbliża się końcówka sierpnia i nic. Jest natomiast opcja, że dopłaty zaczną obowiązywać od początku przyszłego roku, lecz to nic pewnego. Możliwe, że program w ogóle nie wystartuje. Ci, którzy liczyli na dofinansowanie, zwlekają z decyzją o zakupie. Mają nadzieję, że w nowym roku jednak skorzystają z dopłat. Mniej kupujących, to i ceny czterech kątów powinny spaść. Sprzedawcy, którym zależy na zbyciu nieruchomości, są bowiem skłonni do obniżki cen.

Widać spadki cen

Płyną dobre wiadomości dla kupujących. - Z analiz, dotyczących cen mieszkań z pierwszego i drugiego kwartału wynika, że dynamika wzrostu cen wyhamowała lub osłabła, gdzieniegdzie spadła - mówi Paweł Korolko, właściciel firmy Gotyk Biuro Nieruchomości Toruń. - Wysokie ceny, podbite przez tani pieniądz z zeszłorocznego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. i zapowiedź wprowadzenia jego następcy mocno nakręciły rynek. Tarcia w koalicji, przesuwanie wejścia w życie nowego programu, niepewność co do tego, czy w ogóle ten program wejdzie i komu będzie dedykowany, sprawiają jednak, że spora część potencjalnie kupujących wstrzymuje się z zakupem. To z kolei powoduje dużą agregację ofert nieruchomości na portalach. Ta jest dzisiaj rekordowa.

Tylko na jednym portalu ogłoszeniowym w miniony piątek widniało prawie 7400 ofert sprzedaży mieszkań i ponad 3400 domów. To na naszym terenie, łącznie na rynkach pierwotnym i wtórnym.

Korolko dodaje: - Paradoksalnie, program Kredyt 0 proc., a raczej jego zapowiedź, wpłynęła pozytywnie na rynek nieruchomości, wyhamowując wzrost cen mieszkań.

Pomoc dla wybranych

Na temat przyszłości nowego rządowego systemu dofinansowania ekspert też się wypowiada. - Uważam, że jest to program, na którym skorzysta niewiele osób w stosunku do ogólnego krajowego zapotrzebowania na mieszkania. Skorzystają na nim deweloperzy wraz z bankami. Myślę, że nie powinien zostać wprowadzony, bo jeszcze podbije ceny nieruchomości. Analogiczną sytuację dało się zaobserwować przy wprowadzaniu Bezpiecznego Kredytu 2 proc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kandydat PiS na prezydenta. Decyzja coraz bliżej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska