- Benzynę tankuję specjalnie za nie więcej niż 50 złotych - mówi Tadeusz Pokrywczyński z Bydgoszczy. - Robię tak za każdym razem, kiedy pojawia się choć cień szansy, że będzie tańsza. Słyszałem, że jej cena ma wkrótce spadać.
Dwa największe koncerny, Lotos i PKN Orlen, od wtorku zmieniły hurtowe ceny paliw. Ten pierwszy je obniżył, drugi - podwyższył.
Mniej za ropę naftową, kiedy dolar jest tańszy
Lotos, który od wczoraj każe sobie płacić o 5 zł za metr sześcienny mniej za benzynę bezołowiową 95 i o 30 zł mniej za olej napędowy, obniżkę tłumaczy m.in. umocnieniem się złotówki względem dolara amerykańskiego. - Przy jednoczesnym niewielkim wzroście notowań benzyny - zaznacza Mateusz Cabak__z biura prasowego grupy Lotos.
- Trudno to wyjaśnić, dlaczego jedni każą płacić sobie więcej, a inni mniej, jednak nie powinniśmy się tym zbytnio przejmować - uważa Urszula Cieślak z firmy Reflex (monitorują rynek paliw w Polsce). - Bo aby ceny były widoczne na stacjach benzynowych, koncerny przez kilka kolejnych dni musiałyby je konsekwentnie obniżać bądź podwyższać. A na to, w najbliższym czasie, się nie zanosi.
Wszystko dzięki ostatniej stabilizacji na rynkach walutowych. Od początku tygodnia złotówka zaczęła się nieznacznie umacniać, dzięki czemu groźba wzrostu cen paliw została oddalona. Przynajmniej na jakiś czas, bo jeszcze niedawno mówiło się, że w wakacje za popularną ,,95” przyjdzie nam płacić powyżej 6 złotych za litr.
Groźba wojny w Iranie śrubuje ceny
Ekonomiści przekonują jednak, że tak odległe prognozy są bardzo trudne i wszystko zależy od notowań kursów walut. Problemy pojawią się, jeśli złotówka zbytnio straci względem dolara. Niestety, właśnie nim płacimy za ropę naftową.
- Złoty może się osłabić tylko wtedy, kiedy kryzys w Grecji będzie się pogłębiał i dojdzie do niekontrolowanego jej wyjścia ze strefy euro - przekonuje Marek Zuber,ekonomista i analityk rynków finansowych w Dexus Partners. - Takie ryzyko pojawia się również w przypadku zbrojnej interwencji w Iranie.
Jak podała Polska Agencja Prasowa, we wtorek na giełdzie paliw w Nowym Jorku wzrosły notowania ropy naftowej z powodu sprzeciwu USA wobec złagodzenia sankcji wobec Iranu. - Umocniła się złotówka, więc nie odbije się to na naszych portfelach - uspokaja Urszula Cieślak. - Nie powninno też wpłynąć na ceny w hurcie.
Do zamknięcia środowego numeru ,,Pomorskiej” nie otrzymaliśmy odpowiedzi z PKN Orlen, dlaczego podnieśli ceny sprzedawanych w hurcie paliw.
