Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą zlikwidować dom kultury w Brusach

Maria Eichler
- Nie zgadzamy się na likwidację - mówi burmistrz Witold Ossowski
- Nie zgadzamy się na likwidację - mówi burmistrz Witold Ossowski Maria Eichler
Czy dzieciaki będą maszerować do pubu, aby zabić czas, gdy padnie sztandarowa placówka kulturalna w mieście? Nie można tego wykluczyć.

O tym, że dom kultury w Brusach nie jest dobrym interesem dla powiatu, mówiło się już wcześniej. Teraz oficjalnie starosta Stanisław Skaja potwierdza, że jeszcze na majowej sesji będzie uchwała o zamiarze likwidacji Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury w Brusach, jedynej placówki kulturalnej w powiecie o charakterze oświatowym, w której pracują nie instruktorzy, ale nauczyciele.
- Czas podjąć decyzje - nie ukrywa starosta Stanisław Skaja. - Utrzymanie tej placówki jest coraz droższe, dziś przekracza 900 tys. zł. Uważamy, że dom kultury powinna prowadzić gmina. Na pewno będziemy chcieli pomagać, żeby zachować te tradycje, które tutaj są.

Chodzi oczywiście o koszty, ale niebagatelną rolę odgrywają też wątpliwości, dlaczego taka placówka ma być właśnie w Brusach, dlaczego ma ją utrzymywać powiat? Inne gminy z zazdrością spoglądają w tę stronę i pytają, a dlaczego nie my? W Chojnicach uważają, że jak już, to warto dawać pieniądze do stolicy powiatu, bo tu jest gros imprez i tu wiele się dzieje.

Z takim stanowiskiem zupełnie nie zgadza się burmistrz Brus Witold Ossowski. - Do tej pory takie zakusy udawało się nam gasić w zarodku - mówi. - Prawda jest taka, że w domu kultury są przedsięwzięcia adresowane do mieszkańców całego powiatu, a nauczyciele tam zatrudnieni prowadzą zajęcia także w Czersku czy Konarzynach. Przypomnę, że są tu stałe zajęcia dla młodzieży, dzięki którym może się ona rozwijać.

Ossowski podkreśla, że obiekt jest użyczony powiatowi nieodpłatnie, gmina płaci za jego ogrzewanie, a starostwo pokrywa jedynie inne koszty mediów.

- Nie jesteśmy tak bogatą gminą, żeby móc utrzymać dom kultury na tym samym poziomie, gdyby faktycznie zapadły takie decyzje - kwituje burmistrz. - Ale będziemy się domagali znaczącego wsparcia. Powiat musi pomyśleć o wyrównywaniu szans...

Ossowski ma jeszcze nadzieję, że powiatowi radni będą mieli inną wizję niż zarząd, który twardo obstaje przy takim rozwiązaniu. To się okaże 26 maja na sesji.
Do tematu wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska