https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chcecie muszli w parku Witosa w Bydgoszczy czy nie? Zapyta miasto

Joanna Pluta
Amfiteatr nie zachęca, by tu zbyt długo przesiadywać.
Amfiteatr nie zachęca, by tu zbyt długo przesiadywać. Dariusz Bloch
Czy naprawdę mieszkańcy miasta nie korzystaliby chętnie z tego, co mogłaby zaoferować muszla koncertowa? Zapytaliśmy ich.

Zrobiliśmy to między innymi za pośrednictwem Facebooka. Wyszliśmy też na ulice, żeby zapytać przechodniów.

Przypomnijmy, parę dni temu pisaliśmy o tym, że od kilku lat muszla koncertowa w parku Witosa stoi pusta i niszczeje. Ratusz tłumaczy się tak, że zarówno organizatorzy imprez, jak i mieszkańcy miasta wybierają inne miejsca do spędzania czasu, nie ma więc presji, by muszlą się zająć. Rzeczywiście nie ma?

Jak młodzi grali, też nie było źle. - A pewnie że bym korzystała z tego, co mogłoby się dziać na muszli - mówi nam pani Marianna, emerytka mieszkająca w pobliżu parku. - Najlepiej, gdyby były tam jakieś koncerty dla ludzi starszej daty, wie pani, takich jak ja - śmieje się. - Ale pamiętam, że jak grali młodzi to też było dobrze. Muszla koncertowa żyła, a teraz? Płakać się chce, gdy człowiek na nią patrzy.

Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz

- To jest świetne miejsce. W centrum, a jednak na uboczu - mówi z kolei Rafał, student Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. - To jakieś nieporozumienie, że teraz wygląda jak wygląda. Jedno to fakt, że miejsce umarło, drugie - że taki widok serwuje się przyjezdnym, którzy wysiadają na dworcu PKS i przez park idą sobie do centrum. Dramat. Ale spoko, jest przecież zaraz obok piękne centrum handlowe. Więc jest gdzie spędzać czas - mówi z przekąsem.

32-letnia Agnieszka, mieszkanka centrum: - To kolejny przykład na to, że lepiej budować nowe za miliony, niż zadbać o to, co już jest - mówi. - To tak, jakby nie dbać o sprzęty w domu, nie czyścić ich, a później, gdy będą brudne po prostu kupić nowe. Typowo bydgoska polityka działania.

Pani Magda: - Szkoda, że miasto nie wykorzystuje potencjału tego miejsca - centrum miasta, ładna okolica. Idealnie dla kameralnych koncertów czy występów dla ciutkę bardziej wymagającej widowni. Zaniedbana muszla to jedno, niestety i widownia jest w opłakanym stanie.
Pan Arkadiusz: - Może mieszkańcy zaczną ten potencjał wykorzystywać? Urzędnik za nich tego nie zrobi. A jeśli cokolwiek zrobi, to każe sobie za to słono zapłacić.
Pani Hanna: - Pomalują, odnowią, to miasto upomni się o swoje i będzie myto za użytkowanie pobierać. Życie, niestety.
Bartosz: - Czegoś tu nie rozumiem. Nic się nie dzieje, siana na remont i utrzymanie nie ma, to co? Może stać i syfieć w środku miasta? To jakiś absurd.
Adam: - Muszlę trzeba wyremontować. Ten obiekt to kawał historii, serce pęka jak się patrzy gdy niszczeje, serio. Tym się buduje jakiś klimat miasta, o taki obiekty się dba. Co, zaorać i postawić biedronkę?

Kto wie, co będzie. Jeszcze raz odezwaliśmy się do ratusza, żeby poznać plany urzędników względem muszli. - W najbliższym czasie zacznie się przygotowanie projektu kompleksowej rewitalizacji parku Wincentego Witosa poprzedzone koncepcją - odpowiada Marta Stachowiak. - Koncepcja zostanie poddana konsultacjom społecznym. Wytyczne do projektowania będą obejmowały również dwa warianty zagospodarowania parku - z zachowaniem muszli koncertowej i w wariancie bez muszli.

Jak dodaje rzeczniczka prezydenta Bruskiego, konsultacje społeczne dadzą odpowiedź na pytanie o dalsze losy muszli. - Czy rewitalizować park Witosa wraz z modernizacją muszli koncertowej czy w nowej formule - mówi.

Podobno roczne utrzymanie obiektu kosztuje 350 tysięcy złotych. Ta kwota wydała się szefowej MCK zbyt duża, dlatego zrzekła się dalszego utrzymywania muszli. Na pytanie ile zatem kosztowałby gruntowny remont obiektu Stachowiak odpowiada. - Według ostatnich posiadanych szacunków, modernizacja albo przebudowa muszli koncertowej w parku Witosa wraz z rewitalizacją jego otoczenia kosztowałaby ponad 9,2 mln złotych.

To sporo, tym bardziej że gdy parę lat temu ogłoszono przetarg na przebudowę budynku, w którym teraz znajduje się Miejskie Centrum Kultury, wartość
inwestycji określono na 9 mln zł właśnie.

Do tematu wrócimy. Czekamy na Państwa opinie na naszym forum.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
janusz
Muszla i koszty
Tam nic się nie robi. Nawet nie udrożniono rury odpływowej rynny czego efekty widać na ~ wschodniej ścianie budynku. Jakie koszty utrzymania. Zgadzam się z poprzednikiem - prokurator. Według ostatniego rzeczoznawcy bardzo wysokie koszty remontu(w expresie była mowa chyba o3mln)generuje ilaste podłoże. Stabilność budynków tak osadzonych gwarantuje właściwa gospodarka wodna. Są to ponoć procesy odwracalne i potem wykonuje się proste prace zabezpieczające i remontowe. Pomijając fakt, że może tam być podłoże sztuczne - widać wyraźny brak charakterystycznych pęknięć bądź wybrzuszeń a nawet odchyleń od pionów lub poziomów. Płytki poodpadały , ale tylko w okolicy wejścia rury rynny w podłoże , przy podstawie budynku (wilgoć). A powinny lecieć od góry do dołu albo odwrotnie i po skosach. Pan rzeczoznawca zastosował przy obliczeniach jeden wzór- na %. Bardziej jestem pewien ,że użył kalkulatora .
K
Kleo

A może najpierw postawić przed prokuratorem tego, kto do tej ruiny doprowadził. Albo przynajmniej zwolnić z funkcji.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska