Zobacz skwer w Czernikowie
Jeszcze niedawno zaniedbane miejsce wokół stawu mieszkańcy omijali szerokim łukiem. Dziś jest to wizytówka gminy.
Zagospodarowane zostało otoczenie wokół stawu, oczyszczono oczko i poprawiono brzegi.
W ramach pierwszego etapu prac, w ubiegłym roku pojawiły się ciągi spacerowe. Gmina zainwestowała również w oświetlenie, dzięki temu pojawiły się stylowe lampy i podświetlenie obelisku, które daje temu miejscu po zmroku wyjątkowego blasku. Na szlakach dla spacerowiczów pojawiły się również ławki i kosze. Koszt tych prac wyniósł blisko 260 tys. zł.
Historia opisana
Na obelisku znalazła się z jednej strony tablica informująca o 700 leciu Czernikowa wraz z herbem gminy, a z drugiej informacja o historii miejscowości. Dowiadujemy się z niej, że Czernikowo powstało w XIII wieku jako wieś Czyrznika, położona w księstwie gniewkowskim.
W tym roku skwer został wzbogacony o dodatkowe atrakcje. Gmina zainwestowała w plac zabaw zieleń oraz mini skatepark.
- Skatepark na razie jest dość skromny, jednak zbudowaliśmy go, choć na naszym terenie nie było zapalonej grupy, która szczególnie oczekiwała tego przedsięwzięcia - tłumaczy Piotr Murszewski, zastępca wójta gminy Czernikowo. - Dopiero teraz zaczyna rosnąć grupa deskorolkowców, rolkarzy i wrotkarzy, którzy wykorzystują to miejsce. Myślę, że w przyszłości rozbudujemy tę infrastrukturę, jeśli zainteresowanie skateparkiem będzie rosło.
To na razie plany na przyszłość. Jednak już dziś mieszkańcy wskazują, na brak dogodnego połączenia placu zabaw ze skwerem.
Należy tu poprowadzić dodatkową ścieżkę, bo na razie trzeba deptać zieleń, albo nadkładać drogi - uważają mamy dzieci, które korzystają z placu zabaw. Do pełni szczęścia rozsądne byłoby również uzupełnienie infrastruktury o inne elementy do zabaw - dodają.
- To cenna uwaga praktyczna, myślę, że znajdziemy fundusze na poprawienie komunikacji - dodaje Piotr Murszewski.
Wśród wielu odpoczywających w tym nowym miejscu rekreacji są m.in. Mariusz Kubik i Katarzyna Gronczewska.
- Wcześniej brakowało nam takiego miejsca, teraz wreszcie jest gdzie się wybrać - zgodnie przyznają. - Podoba się nam to miejsce. Skwer z pewnością zyskałby na atrakcyjności gdyby w stawku pojawiła się fontanna - mówi pani Katarzyna. Za to pan Mariusz zastanawia się po co został zostawiony pusty plac przed skwerem.
Fontannę jeszcze rozważą
Jak się okazuje fontanna była w planach urzędników. Jednak ze względu na duże różnice poziomu wody w stawie, instalacja fontanny okazała się niemożliwa.
- Pozostają dwa rozwiązania, albo zamontowanie instalacji, która odprowadzałby nadmiar wody, albo montaż tzw. fontanny pływającej - tłumaczy Piotr Murszewski. - Niewykluczone, że wrócimy do pierwotnych zamierzeń. - Za to sąsiadujący ze skwerem plac, decyzją radnych, został wydzielony pod zaplecze usługowe. Chcemy dać przedsiębiorcom możliwość rozwinięcia tu drobnego biznesu.
Wstępnie jest już uregulowana sprawa przejęcia sąsiadującego placu od Skarbu Państwa na park. Ma on stanowić uzupełnienie skweru. Wtedy mieszkańcy do rekreacji będą mieli powierzchnię blisko 2,5 hektara. Teraz gmina zainstaluje osiem kamer przy skwerze, obraz będzie rejestrowany i dostępny na stronie gminy. Wszystko po to, aby uchronić to miejsce od wandali.