Chełmińska policjantka najlepsza wśród kobiet w województwie kujawsko-pomorskim na torze cartingowym [zdjęcia]

Kolejny sukces sierż. Agnieszki Stankiewicz z KPP w Chełmnie, która udowodniła, że w chełmińskiej KPP nie ma sobie równych na torze cartingowym. Wśród kobiet żadna z koleżanek - mundurowych w województwie kujawsko-pomorskim - umiejętnościami nie dorównuje naszej pani sierżant.

W zawodach zorganizowanych w ramach Mistrzostwach Służb Mundurowych w sportach cartingowych Polskiego Związku Motorowego UNIFORM CARTING 2021 wystartowało czterech reprezentantów KPP w Chełmnie. Spośród tych funkcjonariuszy tylko Agnieszka Stankiewicz doszła do finału. Spośród kobiet była najlepsza, a w łącznej kwalifikacji - w rywalizacji także z mężczyznami - zajęła siódme miejsce.

Rywalizowało ponad 40 zawodników

Do rywalizacji przystąpiło ponad czterdziestu zawodników. Zawody odbyły się w miłej i sportowej atmosferze przy sprzyjającej pogodzie na torze kartingowym AVIX RACINGARENA w Toruniu, a zwycięzcy zostali uhonorowani atrakcyjnymi nagrodami.

Dla Agnieszki Stankiewicz to nie pierwszy sukces za kółkiem. Wcześniej zdobyła już Puchar Mercedes-Benz Auto-Frelik za zajęcie 1. miejsca w zawodach Uniform Women w kategorii jazda samochodem Mercedes Benz. Zdobyła to także w Toruniu, gdzie odbył się II Ogólnopolski Rajd Kobiet Mundurowych Uniform Women 2017. W klasyfikacji ogólnej zawodów zajęła 2. miejsce, a w
drużynowej również 1. miejsce.

Tym razem było jednak zdecydowanie trudniej. Tym bardziej, że na torze cartigowym był to dla sierż. Stankiewicz dopiero trzeci raz.

- Rywale byli wymagający. Było nas 10 kobiet i ponad 30 mężczyzn - relacjonuje Agnieszka Stankiewicz. - Z KPP Chełmno pojechaliśmy na zawody we czwórkę. Dwie kobiety - ja i koleżanka sierż. Magdalena Tomaszewska oraz dwóch panów: mł.asp. Łukasz Tomaszewski i st. sierż. Sebastian Brzozek. Oni nie zakwalifikowali się do rundy finałowej, ale na torze dali z siebie wszystko. Adrenalina była wielka, ponieważ rywalizacja jest niesamowita. Trzeba uważać na zakrętach, aby nie wypaść z toru lub nie uderzyć w przeciwnika, gdyż wówczas tracimy cenne sekundy na okrążeniach. Poza tym, skracanie sobie drogi poprzez "ścinanie" zakrętów dyskwalifikuje z wyścigu. Ostatecznie uplasowałam się na 7. miejscu w klasyfikacji końcowej. Pokonałam naprawdę dużo okrążeń, ponieważ najpierw jeździliśmy dwa okrążenia próbne, 8 bądź 10 minut jazdy kwalifikacyjnej i finał.

Pani Agnieszka podkreśla, że uwielbia jazdę samochodem i w tym czuje się najlepiej. Okazje do zaprezentowania swoich umiejętności prawdopodobnie jeszcze będzie miała. We wrześniu zaplanowano zawody łączone - carting i osobówki, więc mundurowi ponownie będą mogli wykazać się za kółkiem.

Toruński tor bezpieczny, atmosfera świetna

- Oczywiście, na pewno komenda zgłosi reprezentację i myślę, że się w niej znajdę - wierzy pani Agnieszka. - Autem jeździłam z instruktorem na kursie kat. B, później szlifowałam jazdę pod okiem taty, który jako pierwszy udostępnił mi auto. Carting to ponadto świetna zabawa, którą polecam każdemu - świetny sposób na spędzenie czasu wolnego i odstresowanie się. Atmosfera zawodów, dzięki zaangażowaniu organizatorów, była naprawdę rewelacyjna. Włożyli bardzo dużo serca i pracy w organizację zawodów i bezpieczeństwo na torze.

Zobaczcie zdjęcia