- Kobiecie przedstawiliśmy zarzut złamania ustawy o wychowania w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi - informuje Judyta Głowacka, szefowa chełmińskiej Prokuratury Rejonowej. - Zebrane w toku śledztwa informacje pozwoliły nam przedstawić jej zarzut sprzedaży alkoholu sprawcy wypadku i dziewczynie, która z nim była. 25-latka nie przyznaje się do winy. Grozi jej kara grzywny.
Wobec chełmnianki nie zastosowano środków zapobiegawczych.
Jak udało nam się dowiedzieć, młodzi ludzie wysokoprocentowe trunki kupili w sklepie w centrum miasta.
Czytaj: 16-letni sprawca wypadku w Klamrach już w domu
- Mamy też zarejestrowane postępowanie o odebranie temu punktowi koncesji - dodaje prokurator Głowacka.
Będzie ono skutkowało wnioskiem o wszczęcie postępowania administracyjnego i cofnięcie zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Może to zrobić organ, który je wydał, gdy taka karę orzeknie sąd.
- To bardzo rzadka procedura, jak pamiętam, w Chełmnie sąd raz zdecydował o cofnięciu koncesji - podkreśla Włodzimierz Świtkowski, inspektor ds. rozwiązywania problemów uzależnień w Urzędzie Miasta Chełmna. - Jeśli sąd w tym wypadku wyda takie postanowienie, będziemy musieli przeprowadzić tę procedurę. Sąd może również wydać właścicielowi takiego sklepu zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w ogóle na określony czas. Sprzedaż alkoholu osobom poniżej osiemnastego roku życia to przestępstwo. My nigdy nie mieliśmy potrzeby występowania z takimi wnioskami do sądu, rozwiązywaliśmy wszelkie skargi bezprocesowo.
W Chełmnie rajcy z Rady Miasta ustalili limit 50 punktów, w których sprzedawać można alkohol zawierający powyżej 4,5 procenta, ograniczyli także sprzedaż trunków wysokoprocentowych do 35 lokali. Natomiast na piwo nie ustalili limitów.
Czytaj e-wydanie »