Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Bilety z parkomatu od marca

Monika Smól
Zygmunt Szuster wskazuje na mapie miejsca, w których zamontowane zostaną parkomaty. Na rynku będą aż cztery!
Zygmunt Szuster wskazuje na mapie miejsca, w których zamontowane zostaną parkomaty. Na rynku będą aż cztery! Fot. Monika Smól
Od początku przyszłego miesiąca kierowcy nie będą musieli już szukać obsługujących parkingi.

W przetargu wyłoniona została firma, która zamontuje parkomaty przy ulicach naszego miasta.

Dla miasta to czysty zysk

- Zainteresowana była tylko jedna firma - mówi Zygmunt Szuster, szef Wydziału Gospodarki Miejskiej Urzędu Miasta. - Pod względem formalnym wszystko było w porządku, więc firma "COLL AR" zabiera się do pracy. Podpisaliśmy umowę na cztery lata.
Parkomatów w mieście będzie 15. Gdzie ich szukać? Na rynku będą cztery, zaś po jednym przy ulicach: Wodnej, Poprzecznej, Toruńskiej, Biskupiej, Rynkowej, Rycerskiej, Gen. Hallera, Dworcowej, Szkolnej, Rybackiej oraz przy Placu Wolności.
Wszystkie pojawią się w dotychczasowej strefie płatnego parkowania. Nie zmienią się opłaty za parkowanie.
- Dwa z parkomatów, ten przy ulicy Biskupiej i przy ulicy Poprzecznej, będą miały infokioski - zapowiada Zygmunt Szuster. - Szukać będzie można w nich takich samych informacji, jak we wszystkich infokioskach w mieście. Pozostała trzynasta to "zwykłe" parkomaty wydające jedynie bilety.
Montowanie parkomatów nie wiąże się dla miasta z żadnymi kosztami.
- Nasze nakłady są zerowe, a dostajemy 43 procent zysków - podkreśla kierownik Szuster. - My ewentualnie będziemy identyfikować, dzięki CEPIK-owi, tych, którzy nie zapłacili i na przykład odjechali. Oni jako firma nie mają podstaw prawnych, aby korzystać z tego urządzenia i nakładać kary administracyjne.
Na samą myśl o parkomatach ręce zaciera Zbigniew Świdlikiewicz, komendant Straży Miejskiej w Chełmnie.
- Często zdarzało się, że kierowca, którego chcieliśmy ukarać za brak biletu tłumaczył się, że nie mógł znaleźć pani z obsługi parkingu - mówi szef municypalnych. - Trudno było stwierdzić, kto mówi prawdę, bo panie zapewniały, że były "na posterunku". Wiadomo, że do łazienki też muszą w ciągu kilku godzin pracy wyjść. Teraz te tłumaczenia odejdą do lamusa.
Komendant przyznaje otwarcie, że preferuje parkomaty nad obsługę parkingową.
- Byłem w różnych miastach, przyglądałem się dokładnie temu, jak płaci się za parkowanie - mówi Świdlikiewicz. - Łatwiej egzekwować posiadanie biletu tam, gdzie są parkomaty.
Na pierwszych parkomatach, które już stoją na rynku można znaleźć informację, że biuro firmy znajdowało się będzie w pawilonie przy ul. Młyńskiej. To niezgodne ze specyfikacją przetargową, która wyraźnie wskazuje w jakiej odległości od strefy płatnego parkowania może się ono znajdować.

Młyńska? To za daleko!

- Rzeczywiście, nie może się znajdować tak daleko - przyznaje Szuster. - Będą musieli szybko przenieść się na starówkę. Wskazałem im nawet wolny lokal przy ulicy Wodnej, którego właściciel jest zainteresowany wynajęciem. Tam rozliczać się będą ci, którzy kupią bilet np. na godzinę, a będą stali dłużej lub w ogóle nie wykupią, a kontrolerzy ich przyłapią. Pojazdowi bez biletu lub z nieaktualnym - zrobią zdjęcie.
W firmie zatrudnione zostaną dwie panie, które kontrolowały będą czy kierowcy kupili bilety.
- Nie wszystkie z naszych pań zostaną zwolnione - dodaje Szuster. - Wygasają im umowy, ale dwie chcą pracować w zieleni miejskiej, dwie mają szansę na załapanie się przy kontrolowaniu, bo chcą tam osób z doświadczeniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska