MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Kłócą się o dotacje na sport

Monika Smól
Zdaniem prezesa KM Wisła za mało jest pieniędzy na motocross
Zdaniem prezesa KM Wisła za mało jest pieniędzy na motocross Fot. Monika Smól
Komisja, która nie zna się na sporcie, niewłaściwy podział środków i wyraźne preferowanie jednych dyscyplin nad inne - to część zarzutów działaczy klubów sportowych po podziale dotacji przez miejska komisję.

Co roku wielu działaczy wyraża głośno niezadowolenie z tego, jak dzielone są dotacje na sport. W tym roku też ze świeczką można szukać zadowolonych.

Jak wygląda podział dotacji?
Na upowszechnianie i rozwoju kultury fizycznej i sportu przyznano dla: KS Chełminianka - 55.000 zł, UKS GKS Culmen - 45.000 zł, KS LUKS - 39.500 zł, MLKS Nadwiślanin - 28.000 zł, UKS Nadwiślanin/Sokół - 16.000 zł, KM Wisła - 15.000 zł, Młodzieżowy Chełmiński Klub Koszykówki - 15.000 zł, CHTK Sket - 12.000 zł, Chełmiński Klub Kyokushin Karate - 11.500 zł, UKS Szkółka Piłkarska - 11.500 zł i SSW Dragon - 1.500 zł.
Na rozgrywki seniorskie przydzielono dla: KS Chełminianka - 50.000 zł, KS LUKS - 12.500 zł, CHTK Sket - 10.000 zł, KM Wisła - 9.000 zł, UKS GKS Culmen (k) - 8.500 zł, UKS GKS Culmen (m) - 7.000 zł, MLKS Nadwiślanin, Chełmiński Klub Karate Kyokushin i SSW Dragon - po 1.000 zł.
Podział dotacji zaproponowała komisja w składzie: Miłosz Lippki, Adam Ziemecki, Grzegorz Dzikowski, Marian Mikrut i Andrzej Tarnawski.
Oburzeni są m.in. Władysław Knap - prezes KM Wisła i Tadeusz Gzella - trener CHTK Sket.
- W Chełmnie są dwa kluby koszykówki, oba dostały duże pieniądze - mówi Władysław Knap. - A my, choć mamy ponad 20 tytułów mistrzowskich, w różnych zakątkach kraju promujemy miasto, dostaliśmy mniej niż przed rokiem. Uważam, że dotacje powinni rozdzielać ludzie, którzy maja pojęcie o sporcie. Tarnawski, Mikrut, Ziemecki - nie mają o tym zielonego pojęcia. Pytam: gdzie jest komisja sportu przy Radzie Miasta? Jacek Kordowski, jej przewodniczący, nie bierze udziału w dzieleniu dotacji. Pytałem go dlaczego. Mówi, że nie chce, by o nim gazety pisały. Po co działa w tej komisji? Trzeba być odpowiedzialnym, jak się czegoś podejmuje.

Knap podkreśla, że ma świadomość, że zawodnicy jego klubu uprawiają drogi sport, ale on nie chce pieniędzy na motocykle, ale na działalność statutową klubu.
- Dwaj trenerzy Sketu: Gzella i Sierko, biorą za swoją pracę 22 tysiące złotych - podkreśla. - To ile z tej dotacji zostaje na dzieci? Grosze! Ja, przez 18 lat pracy, na swoje wynagrodzenie nigdy z tych dotacji nie wziąłem ani złotówki! Poza tym, w komisji nie powinien zasiadać radny Dzikowski, którego dzieci grają w klubie LUKS.
Tadeusz Gzella twierdzi, że w ubiegłym roku pracował z dziećmi za darmo.
- Cały rok pracowałem społecznie - mówi Tadeusz Gzella. - Hala kosztuje nas tysiąc złotych miesięcznie. Doszło do nas, że w pierwszej wersji mieliśmy dostać 14 a nie 10 tys. złotych. Konkurencyjny klub przy Gimnazjum nr 1 choć ma tańszą halę, rzadziej gra i odbywa sparingi, dostał więcej pieniędzy. Jesteśmy rozgoryczeni.Mam nadzieję, że rodzice i sponsorzy się od nas nie odsuną.
Burmistrz twierdzi, że podpisał proponowany przez komisję podział dotacji i zdania nie zmieni.

- Tadeusz Gzella, gdy pracował jako trener w Polpaku Świecie, trzy lata temu podniósł jako radny rękę za tym, aby nie przydzielać pieniędzy na sport seniorski - mówi Mariusz Kędzierski. - Teraz ma klub w Chełmnie i chce dla siebie jak najwięcej z tych pieniędzy. Jego punkt widzenia zmienił się wraz z punktem siedzenia. Poza tym, z dokumentacji, która jest w Urzędzie Miasta wynika, że kłamie - nie pracował za darmo, wziął 4 tys. złotych za cztery miesiące pracy, taką umowę 1 września 2009 roku podpisał. Zaś we wniosku na ten rok Sket chciał 10 tys. złotych na wynagrodzenia dla trenerów dzieci (Gzella, Sierko) i 12 tys. złotych na seniorów (Gzella). Doliczywszy 500 złotych radnego, więc z pieniędzy podatników chce brać 2 tys. złotych miesięcznie. Wychodzi z tego niezła pensja.
Radnemu Knapowi przypomina:

- Teraz twierdzi, że komisja była niekompetentna, a ja mu przypomnę, jak radni wybierali członków "Sclavinii" - zaznacza burmistrz. - Knap głosował za wykreśleniem z członków Grzegorza Dzikowskiego - historyka, a za Michałem Wrażeniem, kolegą klubowy, to był niemerytoryczny wybór a polityczny. Tu polityki nie było!
Komisja zwróciła uwagę klubowi Sket na wysokie koszty wynajmu hali ZS nr 2. Zasugerowała zmianę na tańszy obiekt. Zaś klubom Culmen i Sket wytknęła najwyższe, w porównaniu do innych klubów, koszty płac trenerów.
- Pan Gzella oszukał komisję, bo nie pracował za darmo, choć to deklarował - mówi Grzegorz Dzikowski, członek komisji. - A dla tenisa nie lobbowałem pieniędzy. Mogą to zaświadczyć pozostali członkowie komisji. Nikt nie chce dzielić dotacji, bo zawsze są ataki na komisję. Może kluby same zaczną dzielić te środki?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska