https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lewica głosuje na "tak" dla finansowania zawodowego sportu z budżetu Grudziądza. I szczypie "Polskę 2050"

Daniel Dreyer
Radni Lewicy Łukasz Kowarowski i Przemysław Decker na konferencję o finansowaniu sportu zaprosili Roberta Kościechę, trenera GKM-u Grudziądz oraz Pawła Kryszałowicza z Olimpii Grudziądz
Radni Lewicy Łukasz Kowarowski i Przemysław Decker na konferencję o finansowaniu sportu zaprosili Roberta Kościechę, trenera GKM-u Grudziądz oraz Pawła Kryszałowicza z Olimpii Grudziądz Daniel Dreyer
- My jako radni Lewicy jesteśmy przeciwni temu żebyśmy sportowi zawodowemu zabierali albo okrajali środki finansowe - zgodnie deklarują Łukasz Kowarowski i Przemysław Decker, radni Grudziądza. Szczypią też lokalnych działaczy "Polski 2050", którzy zainicjowali debatę w tej sprawie.

Debata o finansowaniu sportu w Grudziądzu

Podczas ostatniej sesji rady miejskiej, radni Grudziądza podjęli decyzję o przekazaniu kolejnych, przekraczających milion złotych, dofinansowań spółkom sportowym: Olimpii Grudziądz oraz GKM. Tylko w tym roku Olimpia otrzymała już od miasta 4,6 mln zł, a GKM ok. 6,1 mln zł. To pieniądze o jakich nie marzą nawet działacze innych klubów funkcjonujących w naszym mieście.

Dofinansowania te wywołały gorące dyskusje na temat nakładów na sport w mieście. Temu jak to finansowanie powinno wyglądać poświęcona ma być debata planowana na 5 listopada.

Już przed debatą swoje stanowisko zaprezentowali radni grudziądzkiej Lewicy.

- Stoimy na stanowisku, że na sport zawodowy: piłkę nożną i żużel, miasto powinno mieć pieniądze. Powinno sponsorować, czy dokapitalizować funkcjonowanie tych dwóch sportów. Piłka nożna jest najpopularniejszą dyscypliną na świecie. Żużel jest dyscypliną, która jest, oprócz piłki, najpopularniejszą w Polsce i w dużej części Europy - mówił radny Łukasz Kowarowski.

- Kiedy głosuję "za" dofinansowaniami, to głosuję dla kibiców i dzieci oraz młodzieży, która w tych szkołach przy spółkach sportowych się kształci - mówił z kolei radny Przemysław Decker.

Sportowcy o finansowaniu klubów w Grudziądzu

Lewicowi radni na spotkanie zaprosili działaczy sportowych z klubów, które miasto Grudziądz najhojniej wspiera złotówkami.

Paweł Kryszałowicz, piłkarz,były reprezentant Polski, który od roku pracuje w Olimpii Grudziądz, podkreśla, że przy klubie trenuje ponad 550 dzieci. - Sport zawodowy musi być i musi być finansowany, aby te dzieci, które trafiają do nas w wieku 6 lat, miały cel, do którego mogą dążyć. Jeżeli nie ma zespołu, który jest zawodowy, który gra w lidze centralnej, to dzieci w wieku 15 lat odchodzą od sportu. (...) W pierwszym zespole Olimpii Grudziądz gra czterech wychowanków z Grudziądza. To bardzo rzadko się zdarza, że na tym poziomie tylu wychowanków jest z danego klubu. Mamy trzech zawodników, którzy zostali powołani do reprezentacji Polski w grupach młodzieżowych. Jeden nawet wystąpił w mistrzostwach Europy.

Robert Kościecha trener GKM-u Grudziądz: - Mamy sekcję młodzieżową dla dzieci od 6. roku życia. Sport żużlowy jest bardzo popularny, dzięki temu, że jesteśmy w Ekstralidze, promocja jest straszna miasta. Ostatnio weszliśmy do play-offów, dzięki temu przez miesiąc było bardzo głośno o klubie, ale też o mieście. Druga sprawa: w tym roku zdobyliśmy pierwszy medal mistrzostw Polski par klubowych swoimi wychowankami, rok temu zdobyliśmy srebrny medal mistrzostw Polski juniorów. Jestem tu już 7 lat i takiej młodzieży nigdy nie mieliśmy, tylu wychowanków i młodych chłopaków, którzy chcą się zapisywać do tego sportu.

Pracownicy spółek piłkarskiej i żużlowej podkreślają, że sport to dobry sposób na odciągnięcie dzieci i nastolatków od komputerów i smartfonów.

Lewica "szczypie" działaczy "Polski 2050"

Przypomnijmy, że z inicjatywą zorganizowania debaty na temat finansowania sportu w Grudziądzu wyszli radni związani z "Polską 2050": Szymon Gurbin, Maciej Gburczyk i Aleksandra Drozdecka. Prezydent Maciej Glamowski przyklasnął pomysłowi.

Debata na temat finansowania sportu w Grudziądzu odbędzie się 5 listopada. Jej szczegóły nie są jeszcze znane. Wiadomo, że udział w niej wziąć mają przedstawiciele władz samorządowych oraz klubów sportowych działających w mieście.

- Fajnie, że będzie ta debata, podczas której będziemy mogli się pojedynkować na słowa - mówi Łukasz Kowarowski. A jednocześnie zastrzega: - W naszej ocenie organizowanie debaty w przededniu przedłożenia przez prezydenta miasta budżetu na 2025 rok, ma służyć temu, że tych środków na sport zawodowy czyli Olimpię i GKM ma być mniej. Trzeba było szybciej na ten temat dyskutować.

- Debata proponowana przez koleżanki i kolegów z "Polski 2050" to jest "pic na wodę - fotomontaż", który podejrzewam nic nie wniesie. Dlaczego? Bo taka debata o finansowaniu sportu w Grudziądzu toczy się od wielu lat i niczego nie wnosi. Z jednego powodu: albo współfinansujemy sport zawodowy z budżetu miasta, albo gasimy światło na stadionach. My jako radni Lewicy nigdy nie podniesiemy ręki, aby zgasić światło na stadionach przy ul. Piłsudskiego i Hallera - mówi radny Przemysław Decker.

Przemysław Decker dodaje: - Kultura też kosztuje, utrzymanie teatru, muzeum, kosztuje. Niektórzy lubią operetki, inni lubią balony, inni idą na mecz piłkarski czy żużlowy, bo to jest element kultury masowej. Stąd nasze stanowisko jeśli chodzi o finansowanie.

Lewicowi radni przypominają też, że Szymon Gurbin przez pięć lat był wiceprezydentem miasta, który odpowiadał m.in. za sport. Miał więc dość czasu, aby zadbać o dofinansowanie klubów amatorskich.

Trwa głosowanie...

Czy z budżetu Grudziądza powinny być przeznaczane miliony złotych na finansowanie GKM-u i Olimpii?

O sporcie w Grudziądzu:

Przypomnijmy, że z pomysłem zorganizowania debaty do prezydenta Grudziądza wystąpili radni związani z "Polską 2050".

- Jest potrzeba potrzeba rozmowy nie tylko o finansowaniu sportu w Grudziądzu, ale ogólnie o finansach miasta. Także o finansowaniu chociażby kultury. Wiemy nie od dziś, że koleżanki i koledzy z "Polski 2050" przede wszystkim gustują w kulturze, organizowaniu śpiewów chóralnych, organizacji innych wydarzeń jak Gru Rock. My jako Lewica do tej pory się nie wypowiadaliśmy. Uważamy, że jeżeli osoby, które mają mało wspólnego ze sportem zaczynają grzebać w sporcie, tym bardziej w sporcie zawodowym, to nie do końca tak powinno być - mówi Łukasz Kowarowski, radny Lewicy.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska