Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Z aktorką młodzi przygotują spektakl na "KATAR"

(mona)
Klaudia Rogalska, Martyna Sadowczyk i Karolina Bucholtz podczas ćwiczeń z dykcji z aktorką Igą Jambor-Skupniewicz
Klaudia Rogalska, Martyna Sadowczyk i Karolina Bucholtz podczas ćwiczeń z dykcji z aktorką Igą Jambor-Skupniewicz (mona)
Zajęcia teatralne z aktorką Igą Jambor-Skupniewicz przyciągnęły mnóstwo młodzieży. Ponad 20 osób zapisało się do nowego koła w Chełmińskim Domu Kultury.

Pierwsze zajęcia zorganizowano w ferie, by sprawdzić jaka będzie frekwencja.

- Podobają mi się ćwiczenia dykcyjne, zawsze jest wesoło - mówiła Karolina Bucholtz, która lubi etiudy. W tej formie wyrazu gustuje też Klaudia Rogalska.

- Można pokazać grę aktorską, wcielać się w różne role i sytuacje - zachwyca się zajęciami. A Marta Sadowczyk zdradza, że lubi grać dobre charaktery, najchętniej - księżniczki.

Po castingu do koła teatralnego utworzono dwie grupy. Najmłodszy uczestnik chodzi do kl. VI podstawówki, najstarszy - już pracuje. Wszyscy na castingu mieli w sobie ogromny zapał. I choć w zamiarze było powołanie jednej grupy, nikomu nie chciano podcinać skrzydeł.

- Wiele osób ma chęci i aspiracje, ale nie są stworzone do grania - dodaje Jambor-Skupniewicz. - Bo na scenie trzeba czuć swobodę, nie można się spinać. I myślałam, że jak to na castingu, będę musiała kogoś odrzucić, ale za zgodą dyrektora Napory powstały grupy mocna i słabsza.

Rozpoczęliśmy pracę we wtorek. Na razie są to ćwiczenia z dykcji, rozluźniające. Przyniosłam np. stertę książek, kilka z nich położyli na brzuchu i podnosili przeponą. Uczyli się w ten sposób wydobywać dźwięki z przepony. Pracy jest dużo, ale jeśli będą chodzić systematycznie na zajęcia, uda nam się zrobić coś, czym potem będzie można się pochwalić.

A pomysł na to, gdzie - już jest. Grupa ma wziąć udział w przeglądzie regionalnych teatrów amatorskich "KATAR".

- Trzeba zrobić wszystko od podstaw: adaptację, inscenizację, scenografię - wymienia aktorka. - Z tym ostatnim liczę na pomoc członków koła plastycznego. Myślę o lekkim repertuarze, scenariuszach Marty Głaśniowskiej, młodego dramaturga, która pisze dla Teatru Lalek. Grają je też za granicą. Liczę, że przygotowania zakończą się w czerwcu. I że będzie okazja wtedy i we wrześniu zaprezentować się w szkołach, by się "rozegrali" przed "KATAR-em".

Pani Iga ubolewa, że jest tylko trzech chłopców. Zdaje sobie jednak sprawę, że wolą kabaret.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska