Włocłavia - Chemik 2:3 (1:1)
Krzysztof Walczak (Włocłavia) i Włodzimierz Korecki (Chemik) - trenerzy podczas konferencji prasowej
(fot. fot. Marcin Gołembiewski)
Włocłavia - Chemik 2:3 (1:1)
Bramki: Rafał Bobrowski (21), Bartosz Rudziński (90+3 sam.).oraz Maciej Kot (27, 71), Szymon Spychała (85).
WŁOCŁAVIA: Bartłomiej Szablewski - Patryk Baranowski (34. Adrian Grudziński), Artur Serocki, Radosław Budnicki, Maciej Lamparski (77. Jakub Markiewicz), Bartłomiej Kmieć, Rafał Bobrowski (46. Mateusz Tłuchowski), Tomasz Bartczak, Kamil Frąckowiak (60. Marcin Piotrowski), Bartłomiej Dębicki, Michał Rosiak.
CHEMIK: Andrzej Retlewski - Jordan Bednarek, Dawid Paczkowski, Bartosz Rudziński, Radosław Grodzki, Adam Kacprzak, Jakub Witucki (81. Jarosław Jaworski), Daniel Katerla, Dawid Wrzos (61. Dawid Retlewski), Maciej Kot, Michał Kacprzak (61. Szymon Spychała).
Sędziował Robert Jędrzejczak (Inowrocław). Mecz bez udziału publiczności.
Pierwszą bramkę strzelili gospodarze po ładnym strzale Bobrowskiego w 21. minucie. Po chwili było już jednak 1:1, bowiem sześć minut później do wyrównania doprowadził Maciej Kot.
Kolejne bramki strzelali również tylko bydgoszczanie. Najpierw w 71. minucie Chemik objął prowadzenie po kolejnej bramce Kota, a następnie podwyższył je 85. minucie meczu Szymon Spychała. W doliczonym czasie gry "samobója" strzelił Rudziński.
Dodajmy, iż w 4 minucie rzutu karnego nie wykorzystał Radosław Grodzki (trafił w poprzeczkę).
Co ciekawe obrońca Chemika w sobotę w Swarzędzu otrzymał czerwoną kartkę. Cztery dni później jednak wystąpił w ligowym spotkaniu. Dlaczego zagrał w meczu skoro powinien pauzować?
Trener Chemika Włodzimierz Korecki poinformował "Pomorską", że na wniosek obserwatora kartka została anulowana, dlatego Radek mógł zagrać we Włocławku.
