Za szereg wcześniejszych "numerów", 14 i 15-latek trafili do ośrodka wychowawczego. Uciekali z niego regularnie. I w tym czasie włamywali się do kiosków, sklepów oraz marketu w centrum Grudziądza.
Czytaj: Ukradł torebkę "na wyrwę". Dwie policjantki odnalazły go... w wersalce
Co kradli? Papierosy, słodycze, narzędzia, sprzęt elektroniczny, rower... Wartość łupów to za każdym razem kilka tysięcy złotych.
- Kryminalni wytypowali złodziei i zatrzymali ich w mieszkaniu kolegi, gdzie chłopcy spędzali noc - mówi nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji.
Złodzieje przyznali się do wszystkich zarzucanych im włamań, a przy okazji także do kilku innych, których okradzione osoby policjantom nawet nie zgłosiły.
Nastoletni złodzieje staną przed sądem. Policjanci kończą właśnie przygotowywanie materiałów.
Czytaj e-wydanie »