Chodecz. Dojadą szybciej do pożaru

Nowy samochód marki Man zastąpi stare, wyeksploatowane jelcze, którymi nawet najodważniejsi ochotnicy bali się jeździć do pożaru. - Do tej pory, szykując się do akcji nie wiedzieliśmy, czy uda nam się bezpiecznie dotrzeć na miejsce, na szczęście teraz nie będziemy już musieli się nad tym zastanawiać - mówi Krzysztof Małecki, jeden z chodeckich ochotników. - Tym wozem na pewno szybko i bez problemów dojedziemy wszędzie tam gdzie jesteśmy potrzebni. Przekonani są o tym wszyscy strażacy, którzy nie kryli ogromnej radości podczas uroczystości zorganizowanej z okazji przekazania nowego auta jednostce. - Już od dawna marzyliśmy o takim sprzęcie - przyznaje Sebastian Pilip. - Wóz jest wyposażony we wszystkie niezbędne urządzenia, dzięki którymi możemy udzielać pomocy ofiarom wypadków drogowych. To bardzo ważne, bo w ostatnich latach takich akcji jest więcej niż wyjazdów do pożarów.

Lech Kujawski, prezes chodeckiej OSP, dziękując wszystkim, którzy mieli swój wkład w to, że właśnie ta jednostka dostała nowy wóz, podkreślił, iż teraz mieszkańcy gminy mogą poczuć się dużo bezpieczniej. - Chodecz jest jedną z najbardziej oddalonych od Włocławka gmin - zaznaczył. - Kiedy w razie potrzeby musieliśmy prosić o wsparcie kolegów z Powiatowej Straży Pożarnej liczyliśmy się z tym, że trzeba będzie na nich czekać. Teraz, dzięki nowemu wozowi częściej będziemy mogli radzić sobie sami, a nawet pomagać innym jednostkom.

Halina Krajewska, przewodnicząca gminy Chodecz i Kazimierz Sawiński, burmistrz życzyli strażakom, aby wóz jak najrzadziej był wykorzystywany. - Oby służył przede wszystkim podczas defilad i świąt - wyraziła nadzieję przewodnicząca. Nowy samochód bojowy kosztował 700 tys. zł. Pieniądze pochodziły z budżetu gminy Chodecz, zarządu głównego Ochotniczych Straży Pożarnych, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu i Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. Uroczystość z okazji przekazania samochodu była połączona ze spotkaniem opłatkowym dla strażaków ochotników z powiatu włocławskiego. Z tej okazji jednostki zostały doposażone przez marszałka w sprzęt ratowniczo- gaśniczy.