Niestety, wywalczenie awansu poniosło za sobą kłopoty finansowe - na wyjazd, a dokładniej wylot do USA, drużyna potrzebowała aż kilkadziesiąt tysięcy zł. Na szczęście dzięki wsparciu sponsorów, chojniczan oraz samorządów ten cel udało się zrealizować.
W USA chojniczanie nie zawiedli i stanęli na wysokości zadania. Wyjazd był dla nich nie tylko szansą sprawdzenia się na tle swoich rówieśników z całego świata, ale również przygodą życia.
W finale Odysei Umysłu wystartowało łącznie 840 ekip z całego świata. Z uczniami z LO im. Filomatów rywalizowały 42 ekipy, głównie z USA, ale też z Singapuru, Korei, Chin i Meksyku. - Zajęliśmy w tej stawce siódme miejsce z niewielką stratą do zespołów przed nami. Do mistrzów świata, ekipy z Polski, zabrakło nam w jednej z kategorii tylko 1,5 punktu - opowiada Joanna Glaza.
Chojniczanie jednak broni nie składają. - Zebraliśmy wiele pozytywnych recenzji. Jesteśmy obiecują i zagraną ekipą. W składzie mamy wielu uczniów klas pierwszych, więc możemy jeszcze powalczyć o poprawienie lokaty w latach przyszłych - dodaje Glaza.
A jak chojniczanie oceniają Stany? - Wrażenia mamy rozmaite. Jak się widziało jedno miasto, to reszta jest bardzo podobna - metal, beton, szkło tylko w różnych konfiguracjach - mówi opiekunka drużyny.
Z uśmiechem na twarzy opowiada, jak uczniowie z drużyny partnerskiej z New Jersey przecierali oczy ze zdumienia, gdy dowiedzieli się, że miasto Chojnice jest 600 lat starsze od ich, a o wieku szkoły nie wspominając...
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje