Okazja jest nie byle jaka, bo Fundacja Kienkeurig urządza Dzień Polski. Nie tylko własnymi siłami, także z pomocą Promocji Regionu Chojnickiego, muzyczną oprawą Big Bandu i zacnymi gośćmi z Towarzystwa Przyjaciół Hospicjum z Chojnic.
- Pojedzie 30 osób - informuje wiceburmistrz Edward Pietrzyk. - Promocja zabiera ze sobą nasze kulinarne specjały, a w programie Dnia Polskiego także dyskusja panelowa o tym, jak Polska jest postrzegana w Holandii.
Czytaj także: Mieszkańcy Chojnic są wdzięczni Holendrom za bezinteresowną pomoc
Czym ma się zamiar chwalić Promocja Regionu Chojnickiego? Jak informuje Roman Guzelak, szef powiatowej spółki, będą wydawnictwa, ale także bogato zastawiony stół. Holendrzy będą się mogli raczyć tradycyjnym kuchem, czyli drożdżówką, chlebkiem od Guentzla i od Brunki, rybkami w różnej postaci z Seko, szynkami i kiełbasami od Skiby i z masarni Gierszewskich w Brusach, a także grzybkami z Fungopolu. - Będzie też polski bigos i pierogi - zapowiada Guzelak.
Holendrzy z Fundacji Kienkeurig są bardzo życzliwie nastawieni do chojniczan. Od lat pomagają im w różnych dziedzinach - od sprzętowego zasilania starego szpitala, po dary dla różnych miejskich instytucji, m.in. przedszkoli, stowarzyszeń. Fundacja wspiera też rodziny, które mają chore dzieci.
Gdy Holendrzy przed dwoma laty pojawili się z wybornymi serami na Dniach Chojnic, kolejki były takie, że w końcu sera zabrakło. Czy takim samym powodzeniem będą się cieszyły nasze frykasy?
Czytaj e-wydanie »