Przed Szkołą Podstawową nr 3 w pierwszych dniach września można było spotkać policjantów. Teraz nie stoi tu nikt. A sytuacja wygląda tak, że przy wyjściu ze szkoły nie ma barierek blokujących przed ewentualnym wtargnięciem na jezdnię. Są za to po przeciwnej stronie, gdzie też jest szkoła, ale dla o wiele starszych uczniów...
- Po raz kolejny monitujemy do pana starosty, dlaczego tych barierek tutaj nie zamontowano - mówi szef komisji komunalnej Antoni Szlanga. - Jest niebezpiecznie, dzieciak może nieopatrznie wylecieć na jezdnię i nieszczęście gotowe!
Jego zdaniem posadzone tu przez Zarząd Dróg Wojewódzkich krzaczki nie są żadnym antidotum. Przynajmniej na razie, gdy są mikroskopijne i trudno je traktować jako zaporę.
- Przed remontem były tu barierki łańcuchowe - przypomina dyrektor SP nr 3 w Chojnicach Karol Kołyszko. - Wymienili je na krótkim odcinku na żółte, a obiecali, że ciąg dalszy będzie wiosną. Potem dowiedzieliśmy się, że barierek to tutaj nie będzie.
Dlaczego? Zdaniem wydziału inwestycji i infrastruktury drogowej w starostwie nasadzony tu żywopłot odgradza część chodnikową od jezdni i uniemożliwia przechodzenie w tym miejscu. Tyle że kilkucentymetrowy krzaczek z łatwością można przeskoczyć!
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »