Rywalizowało 30 zespołów z całej Polski. W dywizji Pom Dance w kategorii junior młodszy tym razem uczestniczyły dwa zespoły z Chojnic: Diabełki i Diabełki Bis.
Dla Diabełków, które mają już na swoim koncie sukcesy - m.in. trzecie miejsce na Mistrzostwach Pomorza w Jezierzycach - był to już kolejny turniej. Natomiast dla Diabełków Bis była to ogromna próba i stres, bo to ich pierwsze zawody i od razu tak prestiżowe.
Ostatecznie Diabełki Bis znalazły się na 9 miejscu wśród 11 zespołów rywalizujących w tej dywizji i kategorii. Z kolei Diabełkom zabrakło dosłownie czterech punktów, by stanąć na podium tuż za aktualnym mistrzem Polski - zespołem Eska z Gdyni. Czwarte miejsce to ogromny sukces, ponieważ dziewczęta rywalizowały z zespołami, które pracują już kilkanaście lat. A część z nich udało się chojniczankom pokonać.
Grand Prix Polski Cheerleaders to cykl czterech turniejów odbywających się w różnych miastach, za każdy turniej zbiera się punkty i sumuje po zakończeniu cyklu. Niestety, ogromne koszty transportu powodują, że chojniczanki nie mogą uczestniczyć we wszystkich zawodach. - Jeśli ktoś zechciałby naszym czirliderkom pomóc pokryć część kosztów związanych z kolejnym Grand Prix w Kielcach, prosimy o kontakt - apeluje Wioletta Polakowska, trenerka zespołu.
Choć nie udało się chojniczankom stanąć na podium, zdobyły największy puchar turnieju. Zawalczyły o puchar Fair Play, zdzierając gardła i tańcząc do upadłego dla swojego miasta i zostawiając za sobą 29 zespołów. Puchar Fair Play nie jest jedynie nagrodą pocieszenia, otrzymuje się go za kilkugodzinne kibicowanie przeciwnikom. A dziewczęta dopingowały inne zespoły przez siedem godzin bez przerwy.
Czytaj e-wydanie »