Ciężarówka zerwała trakcję elektryczną. Utrudnienia w ruchu pociągów na trasie Bydgoszcz - Toruń

Tak jak mówi karo na głównym w Bydgoszczy o 15 mówiono że pociąg przewozów regionalnych dojedzie do Bydgoszczy Łęgnowo i tam perzesiądziemy się na autobusy
pociąg dojechał do Bydgoszcz Wschód i kazali wysi był 1 autobus podstawiony kierownik pociągu ciągle dzwonił gdzieś chyba do kierownictwa i mówił że brak decyzji ludzie na siłe powchodzili do autobusu
kierowca nie chciał jechac bo przepełniony część czekała na dworze w zimnie po 0,5 godziny chaosu kierownik pociągu mówi że będzie jednak 2 autobus
dzięki Bogu dojechaliśmy do Cierpic tam pociąg czekał ale trzeba było jeszcze czekać za 2 autobusem potem w pociągu włączono tak ogrzewanie że ludziom pot kapał z czoła grzejniki czerwone bo te pociągi po remontach nie mają regulacji ogrzewania tylko full albo szron na grzejnikach
(na takim poziomie stoi polska myśl techniczna) 3 godziny Bydgoszcz Toruń
tylko dzięki Bogu że wojny nie ma bo ludzie by z głodu poumierali bo nikt by chleba nie dowiózł
w przewozach regionalnych powinni jeszcze zatrudnić dyrektora od dyrektorów do koordynacji działań w sytuacjach kryzysowych

W Bydgoszczy żadnej informacji nie było, pociągi wyjeżdżały z opuźnieniem 15 minut, a w Bydgoszczy Wschodniej czekaliśmy pół godziny, aby przepuścić pociąg. Brak jakiejkolwiek organizacji i informacji!

O 15:45 podstawiono na Bydgoszzcz Wschod jeden autobus aby przrwiesc pasazerow calegp pociagu do Cierpic. Na miejscu bylam o 18. Skoro awaria nastapila przed 14 to slad taki brak prganizacji?

szkoda tylko, że żadna komunikacja zastępcza nie została tak naprawdę zorganizowana. bujdy i jeszcze raz bujdy. pasażerowie nie mogli otrzymać żadnych informacji od osób siedzących w kasie!!!!