Historia tej chorej dziewczynki co pewien czas powraca na nasze łamy. Apelowaliśmy o wsparcie finansowe dla małej. Opisywaliśmy też niezwykłe poświecenie babci, która puka do wszystkich drzwi, prosi o pomoc i wierzy, że jej wnusia będzie robiła nieustanne postępy. Ciągle przed oczami mamy panią Mariolę, która tuląc Angelikę szepcze jej do uszka: "Babcia zrobi wszystko, żeby ci pomóc".
Przeczytaj także:Wiktoria z Torunia wycierpiała wiele. Wspaniale było patrzeć, jak szczerze się śmieje
- Nie trzyma jeszcze samodzielnie główki. Jak ją jednak posadzimy w specjalny fotel, który otrzymaliśmy dzięki szkolnej zbiórce, to potrafi samodzielnie w nim siedzieć. Cieszymy się z każdego postępu. Gdy trzymamy ją na rękach, fika rączkami i nóżkami. Niesamowite, jak wielką radość sprawia nam tym zachowaniem - opowiada z uśmiechem babcia. Nie ma wątpliwości, że postępy widoczne są dzięki rehabilitacji finansowanej z datków ludzi dobrej woli, w tym również naszych Czytelników.
Za naszym pośrednictwem dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc jej wnuczce. - Nigdy nie spodziewałam się, że nasze apele spotkają się z tak dużym odzewem. Brakuje mi słów, by powiedzieć im, jak wielkie mam dla nich uznanie - wyznaje.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Szczególnie dziękuje tym, którzy ostatnio bardzo im pomogli: nauczycielom oraz uczniom Gimnazjum nr 4, a także Zespołowi szkół Integracyjnych w Inowrocławiu. Dziękuje również Wacławowi Pokackiemu i Adamowi Kretkowskiemu z Zieleni Miejskiej. Gdy ma się chore dziecko, liczy się każdy pieniądz. Zieleń Miejska za darmo przewiozła im drzewo na opał.
Przypomnijmy: Angelika przyszła na świat w 28 tygodniu ciąży. Ważyła zaledwie 800 gramów. Miała czterokończynowe porażenie dziecięce, wodogłowie i retinopatię. Osobom, które chciałyby w jakiś sposób wspomóc leczenie i rehabilitację Angeliki udostępniamy nr tel. do pani Marioli Białki: 665 746 107.