Ciocia prezesa i dredy (komentuje Adam Willma)

Na świecie pełno jest nienawiści. Weźmy takiego posła Janusza Korwin Mikkego, który ogłosił, że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości najpewniej są idiotami. Na tę mowę nienawiści zareagował Dominik Tarczyński, który nie wiadomo czy na PiS głosował, ale na pewno z jego list startował. A więc Tarczyński obiecał posła Mikkego potraktować według kodeksu honorowego Boziewicza. Gwoli formalności dodać należy, że - gdyby okazało się, że diagnoza dotycząca stanu psychicznego dotyczyła również posła Tarczyńskiego - kodeksu Boziewicza nie można byłoby zastosować. Tak czy owak casus jest ciekawy, bo istnieje prawdopodobieństwo, że nie będziemy musieli zawracać sobie tą nienawiścią głowy, bo wyeliminuje się sama i to w bardzo medialny sposób.

Niestety nienawiść dotyka wszystkich, nawet naszą noblistkę. A to ze strony koleżanki po piórze (i po feminizmie), kanadyjskiej muzułmanki. Sarah Hagi wyraziła niesmak, że Noblem uhonorowana została biała kobieta z dredami. Jest coś na rzeczy, bo trudno sobie przecież wyobrazić Wisławę Szymborską z dredami, a tym bardziej Reymonta. Ewentualnie Lechowi Wałęsie by uszło. Ponieważ jurorzy nie mogą lekce sobie ważyć kontekstu społecznego nagrody, niewykluczone że którymś z kolejnych uhonorowanych będzie czarna kobieta z brodą.

Tymczasem Olga Tokarczuk snuje wizje przyszłości - o świecie z wysoką akcyzą na mięso i znoszeniu sztucznych barier i podziałów pomiędzy światem ludzi i zwierząt. Ja w sumie nie miałbym nic przeciwko tym pomysłom z mięsem, natomiast mój pies, który bariery międzygatunkowe kruszy już od dawna (a książek pożarł w życiu sporo), rozchorował się gdy tylko mu tylko to powiedziałem. Więc leży teraz biedak w w gorączce. Zresztą jak tu zachować zdrowie, skoro wczoraj wyszło na jaw, że Róża Gräfin von Thun und Hohenstein jest ciotką Jarosława Kaczyńskiego? Ja wiem, że wszyscy Polacy to jedna rodzina, ale bez przesady, tym bardziej, że prezes jest od swojej ciotki 5 lat starszy. Aż strach pomyśleć czyim wujkiem jest Grzegorz Schetyna, a co dopiero Donald Tusk.