Impreza była wyjątkowo w ośrodku kultury, bo pogoda zepsuła plany organizatorom. Ale było równie miło, kameralnie i nastrojowo.
Wieczór poprowadziła Grażyna Wojcieszko. Ponieważ jubileusze skłaniają do podsumowań i wspomnień, tak też było tego wieczoru. Razem z prowadzącą wieczór wspomnienia o konkursie snuli Kazimierz Żarski i Kazimierz Rink, którzy byli także w jury oceniającym nadesłane wiersze.
Skąd się wzięła nazwa tego konkursu? - Cekcyn jest uroczą miejscowością - mówiła poetka. - Pierwszy raz, gdy tu przyjechałam, tak mnie urzekły Bory, ten nastrój, no i ścieżki w rezerwacie cisów, którymi wędrował Leon Wyczółkowski. Cis jest symbolem gminy i myślę, że ta nazwa jest bardzo trafiona.
Jak podkreśliła prowadząca, mimo upływających lat konkurs cieszy się nadal dużą popularnością. - Nadchodzą do nas na konkurs co roku wiersze z całej Polski. Bardzo nas to cieszy - dodała. - Nasze wybory są niejednokrotnie bardzo trafne. Uznany poeta Mateusz Brucki debiutował u nas. Mieliśmy nosa, bo chyba nawet zdobył Gałązkę. Były edycje, gdzie nie przyznaliśmy głównej nagrody, a były i takie, gdy jury było zgodne i zachwycił nas ten sam wiersz. Bywały też bardzo burzliwe obrady.
Zarówno tucholski poeta Kazimierz Rink, jak i Kazimierz Żarski bardzo ciepło wyrażali się o tej imprezie i zachęcali do kontynuacji. Stwierdzili, że w Cekcynie panuje wyjątkowa aura, sprzyjająca poezji. Każdy edycja jest inna, wpływają inne wiersze, jest inna tematyka i wszystkie są interesujące i na wysokim poziomie. - Dzięki temu konkursowi o Cekcynie słychać w całej Polsce - dodawali. - Mówi się jako o uroczym miejscu sprzyjającemu poezji.
W tym roku konkursie wzięło udział 75 uczestników, którzy nadesłali zestawy utworów zawierających od 1 do 3 wierszy.
Nagroda główna „Cisowa Gałązka“ trafiła do Kacpra Płusy z Łodzi. Wyróżnienia wręczono Marcinowi Rusinowi z Raciborza, Adamowi Zemełce z Poznania, Monice Dubiel z Lublina i Annie Kobylińskiej z Warszawy.
Co roku wręczane jest wyróżnienie za wiersz związany z tematyką Borów Tucholskich. W tym roku wybrano utwór młodej poetki - Wiktorii Kendry z Pruszcza.
Nagrodzony oraz wyróżnieni poeci zaprezentowali swój wiersz w sobotni wieczór. Jury zadawało im pytania i poeci opowiadali w jaki sposób tworzą wiersze, kto ich inspiruje i mówili także co robią na co dzień.
Jacek Brygman, wójt Cekcyna dziękował wszystkim za udział w konkursie i wręczył kwiaty Zycie Ważnej, kierowniczce biblioteki za organizowanie konkursu i promowanie gminy. - Zapraszam do pięknego Cekcyna, który potrafi urzec swoim pięknem, ciszą i atrakcjami - mówił. - Odwiedzajcie nas i miło odpoczywajcie.
A na koniec doskonałym podsumowaniem nastrojowego wieczoru był koncert zespołu „U Studni“, polskiej grupy wykonującej poezję śpiewaną. Świetnie wkomponowali się w nastrój, który panowała w sali. - Jesteśmy młodzieżową grupą, bo mamy tylko cztery lata - żartowali. - Wykonujemy utwory w większości napisane przez Adama Ziemianina i Dariusza Czarnego.
Organizatorem imprezy była biblioteka publiczna w Cekcynie.