Claustrofonia - kulturalny projekt w budżecie Świecia

Połowa ze złożonych projektów dotyczy budowy bądź renowacji placów zabaw. Pozostałe postulują kupno nowego samochodu dla strażaków bądź postawienie szatni dla piłkarzy Tęczy Wiąg. Do magistratu wpłynął tylko jeden projekt kulturalny. Za 11 tys. 380 zł pomysłodawcy chcą zakupić sprzęt nagraniowy i naświetleniowy, który pomoże w realizacji profesjonalnych sesji nagraniowych. Ze strony budzetobywatelski.swiecie.eu trudno dowiedzieć się czegoś więcej.

Tymczasem Claustrofonia Świecie Session to dość innowacyjny pomysł na promocję Świecia, którego pierwsze efekty można już oglądać na youtube.pl.

Projekt powstał w 2012 roku i polega na produkcji profesjonalnych muzycznych nagrań na zamku w Świeciu, wewnątrz rzeźby autorstwa Marka Tomasika. Pokój stworzony jest z setek części komputerowych, może do niego wejść kilka osób. Tworzy ciekawy kontrast z ceglanymi wnętrzami średniowiecznej warowni.

Za pomysłem stoją Mateusz Piątek, Tomasz Pasiek i Kamil Kęska. Pierwszy jest front­manem popularnego zespołu 30daysofline, drugi to rozpoznawalny fotograf i podróżnik. Kamil Kęska zajmuje się nagłośnieniem na wielu lokalnych imprezach muzycznych, ale też m.in. na festiwalu „Solidarity of Arts”.

- Pod względem jakościowym sesje przez nas nagrywane niczym nie ustępują podobnym inicjatywom realizowanym na całym świecie jak np. BalconyTV - mówi Tomasz Pasiek. - Jednak zdecydowanie wyróżnia nas przestrzeń, którą dysponujemy oraz konwencja, która nastawiona jest przede wszystkim na pokazanie artysty i jego muzyki a nie np. producentów projektu. Stąd wywiady przeprowadzane są w bardziej stonowanej formie.

Nazwa Świecia widnieje na każdym nagrywanym filmie. - Pomnożona przez liczbę wyświetleń daje spore możliwości pokazywania, iż jest to również miasto otwarte na nowe inicjatywy, przedtem zazwyczaj zarezerwowane dla dużych ośrodków miejskich - uważa Pasiek.

Do tej pory udało się nagrać dziesięć sesji muzycznych z zespołami z całego kraju. Każda sesja to dwa utwory oraz krótki wywiad.
Organizatorzy dotychczas pożyczali sprzęt z OKSiR-u, ale ten jest dość wysłużony i słabo radzi sobie w niskich temperaturach. Sesji pojawia się coraz więcej, a to rodzi ryzyko, że nie sposób będzie pogodzić terminu z ośrodkiem kultury. Stąd pomysł, żeby pieniądze na własny sprzęt zdobyć w budżecie obywatelskim.

- Zakup oświetlenia, statywów, okablowania wraz z zamykanymi skrzyniami zapewniłby nam samodzielność. Byłby to sprzęt nie tylko bardziej przystosowany do temperatur panujących na zamku ale też nowoczesny i energooszczędny - twierdzi Pasiek.