Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odpowiedź w magistracie

TOMASZ NIECIECKI
Po interwencji ,,GL'' prezydent wyśle kupcom odpowiedź na ich list otwarty. Prokurator zastanawia się, czy wszcząć postępowanie w sprawie ankiety dotyczącej hipermarketu Tesco.

19 grudnia ub.r. Sejmik Kupców Gorzowskich skierował do prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka list otwarty z wieloma obszernymi pytaniami. Kupcy dociekali, jakie firmy i dlaczego w czasie tej kadencji samorządu uzyskały ulgi w opłatach i podatkach. Byli też ciekawi, ilu inwestorów zagranicznych, tworzących miejsca pracy w przemyśle, udało się pozyskać prezydentowi, a ile osób straciło pracę w zakładach, którym ,,władze miasta w ciężkiej sytuacji nie podały pomocnej dłoni''. Prosili prezydenta, by odpowiedział, jakie "efektywne, a nie propagandowe" działania podjął dla złagodzenia skutków bezrobocia i jakich korzyści spodziewa się za umożliwienie wejścia na gorzowski rynek hipermarketu Tesco. Pytali, po co prezydent powołał zespół ekspertów ds. handlu i usług oraz małych i średnich przedsiębiorstw, skoro nie zwołał ani jednego posiedzenia, mimo ich wniosków.

Odpowiedź w magistracie

Gdy miesiąc temu próbowaliśmy się dowiedzieć, co z odpowiedzią na list, od rzeczniczki prasowej Urzędu Miejskiego Jolanty Cieśli usłyszeliśmy, że Sejmik zadał tak szczegółowe pytania, że nie da się odpowiedzieć na nie z dnia na dzień, więc zlecono opracowanie odpowiedzi poszczególnym wydziałom. Na jednej z konferencji prasowej Zarządu Miasta od komentowania listu kupców wzbraniał się również wiceprezydent Mariusz Guzenda, mówiąc, że władze miejskie powinny się spotkać z kupcami w najbliższym czasie.
Nie spotkały się jednak i nie odpowiedziały na list. - W czwartek skierujemy sprawę do sądu, bo urząd przekroczył ustawowy termin obowiązkowej odpowiedzi - powiedział nam wczoraj prezes Sejmiku Krzysztof Futro. Gdy rano zadzwoniliśmy do Urzędu Miejskiego, usłyszeliśmy, że odpowiedź jeszcze ,,nie wyszła''. Po południu oddzwoniła do nas rzeczniczka prasowa z informacją, że odpowiedź jest już gotowa i zostanie wysłana.

Kontrowersyjne ankiety

Na wniosek Sejmiku prokuratura zajmuje się sprawą ankiety na temat wpływu na gorzowski handel hipermarketu Tesco, który miałby powstać przy ul. Myśliborskiej. Ankietę za 3,5 tys. zł magistrat zamówił w warszawskiej firmie Jones Lang LaSalle. Fachowcy stwierdzili, że wskutek budowy Tesco obroty drobnych kupców w Gorzowie zmniejszą się średnio o 9,6 proc. (16,5 proc. w przypadku artykułów spożywczych, 4,5 proc. - innych). Kupcy ocenili, że to dane wyssane z palca. JLL - dla zasięgnięcia informacji o obrotach naszych handlowców - miał przeprowadzić wywiad wśród właścicieli 110 sklepów detalicznych i punktów usługowych wzdłuż ul. Sikorskiego i Chrobrego. Tymczasem Sejmik zebrał oświadczenia niemal wszystkich kupców przy tych ulicach, w których stwierdzili, że żadna firma z nimi nie rozmawiała. - Nasze wywiady były nieformalne, bez przedstawiania się kupcom - wytłumaczyła nam przedstawicielka JLL Katarzyna Dziewulska. Magistrat wystąpił do firmy z prośbą o wyjaśnienie sprawy, wstrzymując do tego czasu procedurę zmiany planu zagospodarowania przestrzennego przy ul. Myśliborskiej pod budowę hipermarketu. - Nie będziemy podejmować żadnych decyzji, zanim nie dostaniemy odpowiedzi - zastrzegł wiceprezydent Guzenda.
- Prokurator prowadzący sprawę ankiet nie zdecydował jeszcze, czy wszcząć postępowanie, czy może tego odmówić. Czeka na uzupełniające materiały, które ułatwią podjęcie decyzji - wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej Roman Witkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska