Kibice na meczu Pogoń - Puszcza: Mocne słowa po finale
To miały być najlepsze dni w historii klubu, tymczasem są najgorsze. Pogoń w spektakularny sposób zmarnowała wymarzoną okazję na zdobycie historycznego (pierwszego) trofeum, przegrywając po dogrywce z pierwszoligowcem niepewnym awansu do ekstraklasy, która dzisiaj na przerwę z Zagłębiem Sosnowiec (godz. 18:00) schodziła przy wyniku 0:1. Skończyło się remisem 1:1.
Pogoni towarzyszy więc wielki zawód, czego dowód otrzymaliśmy w poniedziałkowe późne popołudnie, kiedy odbywał się mecz z Puszczą o zachowanie szans na podium PKO Ekstraklasy, gwarantujące udział w eliminacjach Ligi Konferencji.
Choć Pogoń na PGE Narodowym dopingowało około 20 tys. kibiców to domowy mecz z beniaminkiem wielu obejrzało w domu albo w ogóle - sporo miejsc na trybunach pozostało bowiem pustych. Ci którzy przyszli to dali upust swoim emocjom. Na ogrodzeniu młyna zawisł transparent o wstydzie.
Pogoń Szczecin zagra w europejskich pucharach? Kamil Grosicki: Kolejna lekcja w życiu
Jak donosi dziennikarz Daniel Trzepacz z portalu pogonsportnet.pl, jeden z kibiców rzucił na murawę... pampersy. Widownia ironicznie nagradzała też oklaskami autorów nieudanych podań.
Później na trybunie dopingowej pojawił się transparent z pytaniem do drużyny: Czy jesteście w stanie odbudować nasze zaufanie?
Z biegiem minut prawdziwy doping wrócił. Kibice podkreślili, że są z Pogonią "na dobre i na złe". Aktualizacja: widowisko obserwowało 13 525 widzów. Dzięki wygranej 1:0 nad Puszczą Pogoń awansowała na czwarte miejsce. Do podium traci tylko punkt.
- Dostaliśmy dziś od Was więcej, niż mogliśmy oczekiwać. W imieniu drużyny dziękuję, że byliście i razem z nami wygraliście ten mecz - napisał po meczu kapitan Kamil Grosicki.

Przedmeczowy wpis profilu "Ultras Pogoń Szczecin" skierowany do piłkarzy:
- "Zero tituli, pusta gablota, zakała polskiej piłki..." Ile jeszcze lat czy dekad mamy nosić łatkę przegrywów? Zawiedliście całą społeczność w najgorszy możliwy sposób. Jedyne czego pragnęliśmy w czwartek to poznania smaku zwycięstwa, zwieńczenia tylu lat naprawdę ciężkiej pracy przy oprawach. Zwieńczenia tylu lat rozwoju naszej społeczności i tylu lat niejednokrotnie ogłuszającego dopingu. Żadnych więcej oczekiwań... Dostaliśmy mokrą szmatą w pysk. Nie od naszego boiskowego rywala, a od was. Zje***liście! Nie ma dla was usprawiedliwienia.
Raport z trybun. Wściekła Żyleta, obrażony Kolejorz. Kibice ...
