Co ciekawego znajdziesz w czwartek w "Gazecie Pomorskiej"?

Sześć złotych - średnio tyle kosztuje opakowanie dostępnych bez recepty leków przeciwbólowych. Ale cena ta obowiązuje w ciągu dnia. Później może być o połowę wyższa. A wszystko zgodnie z prawem.
Apteka podczas nocnego dyżuru może doliczyć do podstawowej ceny leku opłatę ryczałtową. Oczywiście farmaceuta realizujący receptę lub wydający lek bez recepty ma obowiązek poinformować nas o wysokości dopłaty.
Obecnie wynosi ona 2,5 zł, ale resort zdrowia przygotował właśnie projekt rozporządzenia, w myśl którego kwota ta ma urosnąć o kolejne 70 groszy.

Kierownik stwierdził, że sekretarka powinna zaraz, a nie na drugi dzień - jak najpierw mówił - dokończyć zadanie. Wyzwał ją. I zamknął w biurze na klucz.
Średnio raz na tydzień do bydgoskiego stowarzyszenia pomagającego ofiarom mobbingu zgłasza się nowa osoba. To sporo. Tym bardziej że organizacja nigdzie się nie ogłasza.
Tylko w zeszłym roku do Sądu Rejonowego w Toruniu wpłynęło 5 spraw o zadośćuczynienie i odszkodowanie w związku z mobbingiem.

Coraz bliżej do końca dochodzenia w sprawie bydgoskiego gangu "Kadafiego". - Jeśli powstanie jeden akt oskarżenia, ten proces-monstrum będzie wielkim wyzwaniem dla sądu - twierdzi prof. Marian Filar.
W sprawie udziału w grupie Tomasza B., pseudonim Kadafi, śledczy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy postawili zarzuty już 76 osobom. I to nie koniec.
- Szacujemy, że w najbliższych miesiącach liczba podejrzanych z zarzutami może zwiększyć się o kolejnych dwudziestu - mówi Wiesław Giełżecki, prokurator V wydziału śledczego bydgoskiej prokuratury. - Planujemy zakończyć całe postępowanie przed półroczem.

W toruńskim sklepie internetowym z replikami przedmiotów średniowiecznych zakupy robią hobbyści z Europy, Australii, Nowej Zelandii, RPA czy Singapuru. Także rycerze w corocznej inscenizacji bitwy pod Grunwaldem biją się w ich strojach.
Sklep www.medieval-market.com, stworzony przez i dla fascynatów średniowiecza, z sukcesem zdobywa rynki. Dzięki internetowi przedmioty produkowane w naszym regionie aż w 70 procentach trafiają do zagranicznych klientów.

Powstał obywatelski ruch, którego celem jest różnorodna działalność na rzecz budzenia świadomości historycznej mieszkańców.
Zrodził się z potrzeby odkrywania, propagowania i utrwalania tego wszystkiego, co jest naszym dziedzictwem. Powstał, by przypomnieć płynący w społeczności każdej, małej ojczyzny i w każdym z nas "strumień wieków".
W "Albumie bydgoskim" między innymi o Centrum Edukacji Historycznej.