https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co grozi pracodawcom za dyskryminację?

Katarzyna Piojda-Kasak
Na budowie mogą pracować panie, pracodawcy powinni dać im równe szanse
Na budowie mogą pracować panie, pracodawcy powinni dać im równe szanse Fot. tytus Żmijewski
Nie ta płeć, nie te lata... Przedsiębiorcy, szukający załogi, nie powinni dyskryminować kandydatów.

Artykuł 11(3) z Kodeksu Pracy - zakaz dyskryminacji

Artykuł 11(3) z Kodeksu Pracy - zakaz dyskryminacji

Jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, albo w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy - jest niedopuszczalna.

Jeśli to zrobią, szefami może się zainteresować... policja pracy.

Dzwonię pod numer z ogłoszenia "Sprzedawczynię do działu kosmetyków, doświadczenie niewymagane, wiek: do 30 lat. Bydgoszcz. Telefon...". Mówię, że szukam pracy dla kuzyna, który ma 40 lat. Czy może złożyć dokumenty aplikacyjne?

- No, nie bardzo. Chcemy przyjąć panią, bo wiadomo, kobiety lepiej się znają na kosmetykach. No i wiek nie ten... Szukamy osób młodszych, kontaktowych, przebojowych - tłumaczy mi kobieta przez słuchawkę. Nie wiedziałam, że po czterdziestce ludzie nie są przebojowi. - A wie pani, że takie stawianie warunków dotyczących choćby wieku i płci to dyskryminacja? - dociekam. - Dyskryminacja?! Przecież u mnie wszyscy mają równe szanse - odpowiada.

Pracodawcy powinni dawać równe szanse wszystkim osobom. Sporo jest ogłoszeń, w których przedsiębiorcy traktują kandydatów na równych i równiejszych. U niektórych małe szanse mają osoby po pięćdziesiątce, młode matki, niepełnosprawni albo osoby, które mają irokeza albo wyszły z więzienia.

Nie mogą przyjąć

Do urzędów pracy też trafiają oferty, w których pracodawcy podkreślają, że przyjmą osoby w danym wieku, tylko kobiety albo tylko mężczyzn.
- Nie możemy takich ofert przyjmować, bo zabrania nam tego prawo. To dyskryminacja - tłumaczy Elżbieta Modrakowska, kierownik pośrednictwa pracy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Toruniu. - Jeśli pracodawcy zgodzą się zmienić wymogi, wtedy przyjmiemy ofertę.

Policja na tropie
Co grozi przedsiębiorcom, którzy jednak dyskryminują pracowników i kandydatów do pracy? - Takimi pracodawcami może się zainteresować policja pracy, która działa przy inspekcji pracy - odpowiada Jarosław Hofman, pośrednik z Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska