- Raczej tak - stwierdza sam. - Obserwujemy powracający kult Stalina, widoczny chociażby podczas demonstracji w Moskwie, w trakcie których padały okrzyki o fałszowaniu historii i sfałszowaniu podpisu Stalina na dokumencie katyńskim. Zapewne zdarzyło się tak w związku z wyświetleniem w Rosji filmu pana Wajdy.
Rosjanie chyba nie mają świadomości albo nie chcą uwierzyć, że Stalin podpisał tysiące dokumentów skazujących na śmierć kilkadziesiąt milionów ludzi.
- Skoro przez dziesięciolecia wmawiało się im, że Stalin był ojcem i opiekunem narodu, a teraz okazuje się, że ten sam ojciec mordował naród, to pojawia się naturalny sprzeciw - odpowiada w komentarzu Maciej Kulesza.
Czy Rosjanie mają problem z akceptacją prawdy o Stalinie? Zachęcamy do dyskusji na MM: Czy Katyń to trudny temat dla Rosjan?