Na łamach "Pomorskiej" szeroko informujemy o akcjach protestacyjnych na Kujawach i ziemi mogileńskiej, związanych z planami budowy nowej odkrywki w Tomisławicach przez Kopalnię Węgla Brunatnego "Konin" w Kleczewie.
W akcjach tych uczestniczą w nich uczniowie, ekolodzy, leśnicy, przedstawiciele Greenpeace i samorządowcy. Ich zdaniem eksploatacja nowej odkrywki obniży znacznie i tak już niski poziom wody w naszych jeziorach, m.in. w Gople i Ostrowskim.
Za kilka lat kąpiel w "kraterze"
Kopalnię "Konin" postrzega się u nas jako podmiot wyjątkowo agresywnie wpływający na środowisko naturalne i działający nań destrukcyjnie. Ta wielka firma, co należy zauważyć gwoli rzetelności stara się jednak naprawiać szkody, jakie wyrządza poprzez charakter swojej działalności.
Potężne pokopalniane wyrobiska są po wyeksploatowaniu złóż zagospodarowywane w różnych sposób. - Niektóre z nich napełniane są wodą, stając się akwenami o charakterze rekreacyjnym - mówi Ewelina Rapeła z Wydziału Promocji i Rozwoju Starostwa Powiatowego w Koninie.
W okolicach Kleczewa i Ślesina jest już kilka takich zbiorników. Obecnie trwa napełnianie wodą kolejnego wyrobiska - po odkrywce w Ignacewie koło Lubstowa. - Już dziś wiele osób interesuje się możliwością zakupu działek rekreacyjnych w sąsiedztwie przyszłego jeziora - dodaje E. Rapeła.
Stok narciarski i tor motocrossowy
Inne "kratery" poddawane są kompleksowej rekultywacji. Np. w rejonie Kleczewa potężne wyrobisko wypełniono ziemią. Dziś na jego części biegnie nowa droga asfaltowa, a na innym fragmencie usypano wysoki stożek. Plany przewidują urządzenie tam tras dla narciarstwa zjazdowego. Górka może niezbyt wysoka, ale dla mniej wprawnych amatorów białego szaleństwa w sam raz. Z kolei w innej "dziurze" najprawdopodobniej powstanie tor motocrossowy.