https://pomorska.pl
reklama

Co się dzieje w bydgoskiej "Renomie"? "Kanar" nie chce pracy na akord

mc
- W miesiącu musimy skontrolować co najmniej 750 pasażerów .  W przeciwnym wypadku mamy ucinane pensje - mówi pracownik "Renomy"
- W miesiącu musimy skontrolować co najmniej 750 pasażerów . W przeciwnym wypadku mamy ucinane pensje - mówi pracownik "Renomy" mc/MoDo
- Od kiedy przejęła nas spółka z Sopotu musimy wyrabiać normy kontrolując wszystkich, zamiast łapać gapowiczów - mówi pracownik "Renomy".

- Od kiedy przejęła nas spółka z Sopotu musimy wyrabiać normy kontrolując wszystkich, zamiast łapać gapowiczów - mówi pracownik "Renomy".

Zatrudnieni w bydgoskiej filii przedsiębiorstwa ZW Renoma Sp. z o.o. mówią wprost:

- Skupiamy się na tym, by odnotować setki sprawdzonych pasażerów w autobusach - nasz informator chce pozostać anonimowy.

Jak ująć gapowicza, żeby go nie pobić?

Pracownicy "renomy" jednocześnie podkreślają, że nowe porządki nastały w firmie w momencie przejęcia jej przez nowy zarząd.

- Tak jest od września 2010 roku - twierdzi nasz rozmówca. - Spotykamy się z komentarzami, że puszczamy wolno tak zwanych "karków", którzy jeżdżą bez biletów. W rzeczywistości często nawet nie zdążymy do nich dotrzeć w zatłoczonym autobusie.

Rzekomo - według naszego rozmówcy - miałoby to być spowodowane faktem, że firma uzależnia wynagrodzenia od liczby skontrolowanych podczas dyżuru. "Kanar" nie poprzestaje na tym. Mówi o stawkach obowiązujących w przedsiębiorstwie.

Kontrolerzy "Renomy", którzy obezwładnili gapowicza, zostali zwolnieni z pracy

- W miesiącu musimy skontrolować co najmniej 750 pasażerów - wyjaśnia. - W przeciwnym wypadku mamy ucinane pensje. Oczywiście na naszą wypłatę ma też wpływ liczba złapanych gapowiczów. Od każdych zapłaconych za brak biletu 100 zł, dostajemy 20 zł - dodaje pracownik "Renomy".

Firmę reprezentuje kancelaria adwokacka GKK z Gdańska. _- Przede wszystkim zaprzeczamy wszelkim informacjom, które przekazał pracownik firmy "ZW Renoma" - odpowiada adw. Anna Augustyniak. - Jednocześnie pragniemy odnieść się do wszystkich stawianych zarzutów. Przy czym będzie to możliwe dopiero po powrocie z urlopu pełnomocnika spółki mecenasa Łukasza Syldatka.

Do tej sprawy jeszcze wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska