Rośnie za to w zastraszającym tempie kwota dopłaty z gminnej kasy. Radni jednak nie pozwolili władzom Kamienia zlikwidować szkoły od września, bo woleli odwlec tę decyzję o rok. Na czwartkowej sesji radni podjęli dwie uchwały intencyjne - o zamiarze likwidacji podstawówki w Płociczu i utworzeniu w tej wsi trzyklasowej filii z zerówką od września 2009 r.
Początkowo likwidacja miała nastąpić w tym roku, ale po dwóch posiedzeniach komisji oświaty, która w większości była przeciw, decyzję odwleczono o rok. - Radni uznali, że społeczność Płocicza ma się oswoić - mówi Władysław Dobber, szef oświaty w Kamieniu. - Mają jednak świadomość, że to będzie kosztowne, bo do 460 tys. zł, które musimy mieć na ten rok szkolny dla Płocicza, tylko 296 tys. zł pochodzi z subwencji. Resztę - 164 tys. zł - musimy dołożyć .
A to oznacza, że na Płocicz trzeba "drapać" z bogatszych, bo liczniejszych szkół, czyli podstawówek w Kamieniu i Zamartem oraz z jedynego w gminie gimnazjum.
Likwidacja SP w Płociczu jest przesądzona, bo w następnych latach nie będzie nawet 57 uczniów. Z wyliczeń wynika, że uczniów będzie z roku na rok ubywać.