W środę wieczorem bydgoszczanie nie mogli wypłacić pieniędzy z kart PKO BP. Zadzwoniło do nas kilku Czytelników, którzy nie mogli podjąć gotówki z kart PKO BP.
- Byłam na stacji benzynowej i nie mogłam zapłacić kartą. Dobrze, że panowie z obsługi poszli mi na rękę. Obiecałam, że dowiozę im gotówkę za paliwo - mówi pani Agata ze Śródmieścia.
Później było już tylko gorzej, bo gotówki nie chciały też wypłacać bankomaty. - Objechaliśmy z mężem kilka różnych bankomatów w mieście. Wszędzie maszyny odmawiały wypłacenia pieniędzy - denerwowała się inna Czytelniczka.
Poprosiliśmy o wyjaśnienia PKO BP. Nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi. Podobno ma nadejść pocztą elektroniczną, która teoretycznie jest szybsza od "analogowej".