https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ćwiczyć każdy może

Rozmawiał KAZIMIERZ FIUT
Choć lata już może nie te, ale kondycja jak u 30-latka
Choć lata już może nie te, ale kondycja jak u 30-latka Fot. Archiwum
Rozmowa z Andrzejem Rakowskim, dyrektorem Wojewódzkiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej i dr Gabrielem Chęsym z Collegium Medium UMK Toruń
Gabriel Chęsy
Gabriel Chęsy

Gabriel Chęsy

- Od dwóch miesięcy na Kujawach i Pomorzu realizowany jest pionierski program aktywności fizycznej seniorów. Do kogo jest on skierowany?

- A.R. - Propagujemy aktywność fizyczną u dzieci, młodzieży, ludzi w wieku tzw. produkcyjnym, a zapominamy o tych, którzy lata młodości mają już za sobą. Im też jest potrzebny ruch. Dzięki systematycznym treningom prowadzonym w sali gimnastycznej czy na świeżym powietrzu możemy wydłużyć im młodość, poprawić stan zdrowia oraz sprawność fizyczną. Dlatego też program zaakceptowany i finansowany przez zarząd województwa kujawsko-pomorskiego kierujemy do osób po pięćdziesiątce. Limitu górnego nie ma.

- Na czym on polega?

- G.Ch. - Przy współudziale urzędów gmin, utworzyliśmy ośrodki aktywności fizycznej dla seniorów. Na razie w Grudziądzu, Inowrocławiu, Lisewie, Tłuchowie i Wyrzysku powstały grupy ćwiczących, ale program jest rozwojowy a zainteresowanie przekroczyło nasze oczekiwania. W sumie trafiło tam 170 osób, które trzy razy w tygodniu przez trzy miesiące biorą udział w godzinnych zajęciach prowadzonych przez wyedukowanych przez nas trenerów. Osoby te zostały przygotowane przez nas do pracy z osobami starszymi. Zanim jednak seniorzy przystąpili do ćwiczeń poprawiających poszczególne cechy motoryczne takie jak siła, wytrzymałość czy gibkość, zostali wnikliwie przebadani. Dokonaliśmy m.in. pomiaru zasobu tkanek; mięśniowej i tłuszczowej, przebadaliśmy układ krążenia, zapoznaliśmy się z ich aktualną sprawnością fizyczną oraz przeprowadziliśmy wiele testów m.in. równowagi oraz kognitywny, czyli świeżej pamięci. Podczas spotkań edukacyjnych z uczestnikami programu dużą uwagę zwracamy na prawidłowe odżywianie, stosowanie odpowiedniej diety. Aktualnie monitorujemy ich poczynania, sprawdzamy, jakie efekty przynoszą systematyczne ćwiczenia. Pod koniec roku dokonamy pierwszych podsumowań. Już jednak teraz możemy stwierdzić z całą stanowczością, że systematyczna aktywność fizyczna wywołuje bardzo wiele pozytywnych skutków. Ćwiczący poprawiają swoje rekordy, znacznie lepiej się czują, poprawiają swoją sylwetkę, mają znacznie mniejsze problemy z pamięcią.

Andrzej Rakowski
Andrzej Rakowski Fot. Archiwum

Andrzej Rakowski
(fot. Fot. Archiwum)

- A zatem ruch doskonałym lekarstwem na wszelkie dolegliwości?

- A.R. - Bardzo dużym, lecz nie jedynym. Nie wyeliminujemy z naszego życia lekarza, lekarstw. Niektóre schorzenia wręcz wykluczają ruch. W intensywnych ćwiczeniach nie mogą choćby brać udziału osoby tuż po zawale. One muszą najpierw przejść rehabilitację.

- Program trwa trzy miesiące, a co dalej?

-A.R. - Będziemy starali się w przyszłym roku go rozwijać. Jest on bowiem rozpisany na lata 2007-2012. Stworzymy grupy początkujących i zaawansowanych. Pragniemy z nim dotrzeć do wszystkich zakątków naszego województwa. Chęć współpracy wyraziły już m.in. Włocławek, Świecie, Strzelno, Nakło, Żnin, Szubin, kontynuować ją pragną te ośrodki, które już uczestniczą. Planujemy, że będzie z nami ćwiczyło około 1400 osób.

- A gdzie mają się zgłaszać potencjalni kandydaci?

- A.R. - Informacji o tym czy program będzie w danej miejscowości realizowany udzieli urząd gminy. Chcemy też przekonać do naszej oferty lokalne media. Wierzymy, że nam nie odmówią.

- A co może stanąć na przeszkodzie w realizacji tego pomysłu?

- G.Ch. - Brak kadry do prowadzenia zajęć, czyli edukatorów. Zamierzamy namówić do współpracy studentów Collegium Medicum czy też Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego z wydziału wychowanie fizyczne, może dołączą do nas nauczyciele wf, trenerzy, instruktorzy. Wszystkich zapraszamy do współpracy. W Stanach Zjednoczonych czy państwach Europy Zachodniej ruch w tym wieku to rzecz normalna. My musimy się tego dopiero nauczyć. Jeżeli uda nam się zaszczepić aktywność fizyczną, to może za kilka lat nie będzie nas dziwić starsza osoba biegnąca w parku czy na leśnych dróżkach. Taki jest nasz cel.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska