W piątek policjanci musieli interweniować w sprawie mężczyzny, który awanturował się podczas mszy na powietrzu.
W piątek około 21.00 dyżurny przyjął zgłoszenie od księdza, który prosił o interwencję. Nietrzeźwy mężczyzna awanturował się podczas mszy na placu Jana Pawła II w Czarnem.
- Na miejscu policjanci zastali mężczyznę, który cały czas głośno krzyczał, używając przy tym słów wulgarnych - informuje Alicja Ceitel, rzeczniczka człuchowskiej policji. - Od mężczyzny czuć było silną woń alkoholu.
53-letni mężczyzna nie reagował na polecenia policjantów, aby się uspokoił.
Doszło do szarpaniny. Policjanci musieli użyć siły fizycznej w stosunku do awanturnika. Teraz odpowie za zakłócanie spokoju i porządku publicznego, używanie słów nieprzyzwoitych i spożywanie alkoholu w miejscu zabronionym. Za te wykroczenia grozi mu grzywny nawet do 1 tys. 500 zł.