Czarna seria zaczęła się w sobotę w Brodnicy. Na przejściu dla pieszych zginęła pięciolatka potrącona przez samochód. Po przeprowadzonych badaniach na obecność alkoholu we krwi stwierdzono, że kierowca i opiekun dziecka byli trzeźwi. Śledczy wyjaśniają przyczyny wypadku.
Przeczytaj również: Wypadek na krajowej "piętnastce". Motocyklista nie żyje
Sobota okazała się tragiczna dla 39-letniego rowerzysty z Włocławka. Jak mówili świadkowie, mężczyzna zderzył się z nadjeżdżającym samochodem osobowym, kiedy - bez sygnalizowania swojego zamiaru - próbował wjechać na posesję. Kierujący rowerem zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Szczegółami zajścia zajmują się włocławscy policjanci wespół z prokuraturą.
Stanął w płomieniach
W Radłowie, w nocy z soboty na niedzielę, młody kierowca z nieznanych jeszcze przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Samochód natychmiast stanął w płomieniach. 24-letni kierowca passata zginął na miejscu. Nie przeżył też jego 31-letni pasażer. Cały czas nie znamy okoliczności wypadku.
Przeczytaj również: Śmiertelny wypadek w Radłowie. Samochód uderzył w drzewo i stanął w płomieniach
Krótko przed północą w sobotę do tragicznego wypadku doszło również na drodze koło Nielubia. Sytuacja wydaje się być lustrzanym odbiciem zdarzenia z Radłowa. Osobówka zjechała na pobocze na prostym odcinku drogi i zawadziła o drzewo. Kiedy wąbrzescy policjanci pojawili się na miejscu, trwała akcja ratunkowa. Autem jechały cztery osoby, z czego jednej - 18-latka - zgon lekarz stwierdził na miejscu wypadku. Pozostała trójka została przewieziona do szpitala z licznymi ranami. Po kilku godzinach dostaliśmy informację, że jeden z pasażerów zmarł na sali operacyjnej.
Ustalają okoliczności
W sobotnią noc bydgoscy policjanci dostali zgłoszenie o dachowaniu samochodu osobowego w Strzelewie. W wyniku tego kierujący autem 22-letni mieszkaniec Bydgoszczy zginął na miejscu.
Droga krajowa nr 10 została zablokowana na ponad dwie godziny. Mundurowi kierowali objazdami przez Potulice. Jak w poprzednich przypadkach, prowadzone przez mundurowych i prokuraturę śledztwo ma ustalić przyczyny i okoliczności zdarzenia.
Przeczytaj również: Grudziądz/Wąbrzeźno. Skoda uderzyła w drzewo - dwie osoby zginęły. Peugeot uderzył w dom - czworo rannych
Z kolei w niedzielę krótko przed godziną 16 na krajowej "piętnastce" zderzył się motocykl z osobowym oplem. Według wstępnych ustaleń policjantów z toruńskiej komendy motor uderzył w bok samochodu w momencie, gdy ten skręcał właśnie na drogę prowadzącą do posesji. Kierujący motocyklem wraz z pasażerem trafili do szpitala z licznymi obrażeniami. Niestety, jak dowiedzieliśmy się od Artura Rzepki z zespołu prasowego komendy policji w Toruniu, 28-letni motocyklista zmarł w wyniku odniesionych ran.
Nic nie zapowiadało takich dwóch dni. W ciągu 48 godzin na ulicach Kujawsko-Pomorskiego z życiem pożegnało się aż osiem osób. Według wstępnych ustaleń mundurowych żadnego z tragicznych wypadków nie sprowokował alkohol. W czym w takim razie rzecz? W brawurze? Niewyspaniu? A może w pięknej pogodzie, którą przywitał nas pierwszy weekend jesieni? Jedno jest pewne - niech te osiem tragedii będzie dla nas przestrogą.