Czas na remonty zabytkowych perełek

Dworki, pałace, cmentarze, i inne obiekty o charakterze zabytkowym - wiele z tych miejsc potrzebuje renowacji.

Po europejskie fundusze zamierza sięgnąć gmina Chełmża, która zdobyte pieniądze chce przeznaczyć na remont zabytkowego pałacu w Brąchnówku.

- W pierwszej kolejności chcemy wymienić stolarkę okienną, ponieważ jest ona w bardzo złym stanie - tłumaczy Jacek Czarnecki, wójt gminy Chełmża. - Przy tej okazji zamierzamy wymienić podstawowe instalacje oraz odnowić elewację. Chcemy doprowadzić dworek do takiego stanu, aby można było się nim szczycić. Wartość pierwszego etapu prac oceniamy wstępnie na 240 tys. zł. Wniosek został już złożony do Urzędu Marszałkowskiego. Teraz pozostaje czekać na pozytywne rozstrzygnięcie.

Władze gminy zdają sobie sprawę z tego, że potrzeby są dużo większe, nawet na kilka milionów złotych. Dlatego prace chcą prowadzić etapami.

Na terenie gminy Czernikowo społecznicy i samorządowcy już kilka lat temu zabrali się wspólnie za odnowę starych ewangelickich cmentarzy.

- Już doprowadziliśmy do porządku cmentarze w Makowiskach i Wilczych Kątach - wyjaśnia Piotr Murszewski, zastępca wójta gminy Czernikowo. - Teraz pozostały nam dwa kolejne we Włęczu i Liciszewach. Już wcześniej na część tych zadań udało nam się otrzymać pieniądze z Urzędu Marszałkowskiego oraz fundacji Wspomagania Wsi. W tym roku staramy się o pieniądze na odnowę cmentarza w Lisiczewach.

Pieniądze przeznaczamy na uporządkowanie terenu, wycinanie krzaków, budowę ogrodzenia i ciągów spacerowych oraz renowację nagrobków.

W ubiegłym roku dzięki marszałkowskim funduszom przeznaczonym na odnowę zabytków wsparcie otrzymał kościół św. Magdaleny w Biskupicach, w gminie Łubianka.

Wprawdzie na ten rok w budżecie gminy Łubianka nie ma zarezerwowanych pieniędzy na remont zabytków, ale jest szansa na remont zabytkowego wiatraka w Bierzgłowie. O pieniądze ubiegać będzie się parafia z Bierzgłowa, która przejęła ten teren.

Dużo szczęścia mięli samorządowcy z Łysomic, którzy sprzedali pałac w Turznie prywatnemu inwestorowi, ten doprowadza teraz obiekt do dawnego blasku.

- Oprócz pałacu w Turznie na terenie naszej gminy mamy cztery parafie - wyjaśnia Piotr Kowal, wójt gminy Łysomice. - Wspomagamy inwestycje w obiektach sakralnych przy wymianie dachu, odnowie elewacji czy ołtarzy. Łącznie na ten cel mamy rocznie około 50-60 tys. zł w budżecie. Nie mamy żadnych zabytków, którymi zarządzałby Urząd Gminy.