Uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej wybrali się wspólnie ze swoimi opiekunami i rodzicami. Teraz przeglądają zdjęcia, które robili sobie na pamiątkę.
Dokumentacja fotograficzna pokazuje, jak napięty był program zwiedzania. - Pierwszy dzień to w zasadzie sama podróż autokarem - mówi Zygmunt Rolbiecki, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej. - Po drodze wstąpiliśmy do Częstochowy. Mieliśmy dużo szczęścia, akurat mogliśmy zobaczyć moment uroczystego odsłonięcia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
Drugi dzień przeznaczono na zwiedzanie Krakowa. Najpierw z przewodnikiem wszyscy podziwiali Wawel. Byli w komnatach królewskich, skarbcu i zbrojowni, a także przy grobach zasłużonych Polaków. Po południu z drugim przewodnikiem zwiedzano Stare Miasto.
- Chcieliśmy zobaczyć jak najwięcej - opowiada Rolbiecki. - I pod koniec dnia okazało się, że wszyscy są tak strasznie zmęczeni, że marzą tylko o łóżkach.
Ale trzeciego dnia wycieczki trzeba było wstać o poranku, by na 7.30 zdążyć na umówioną wizytę w Wieliczce. Końcowym przystankiem było sanktuarium w Łagiewnikach.