Czerwcowe emerytury z ZUS przestaną straszyć. Ale tylko w tym roku. Nie będą niższe niż majowe.
Uchwalona ostatecznie przez Sejm ustawa, tzw. tarcza 3.0 (czeka na podpis prezydenta), zawiera przepisy dotyczące emerytury obliczanej w czerwcu. Świadczenie ma być wyliczane tak, jak w maju - o ile będzie to korzystniejsze dla ubezpieczonego.
Ta zasada ma obowiązywać jednak tylko w czerwcu bieżącego roku. Wiąże się to z gospodarczymi konsekwencjami epidemii.
Część osób, które mają prawo do emerytury, wobec niekorzystnej sytuacji w swojej firmie, może zdecydować się odejść. Żeby nie byli poszkodowani przechodząc w czerwcu, rząd zdecydował się jednorazowo zmienić zasady. Szkoda, że tylko jednorazowo, bo problem od lat wskazywany jest jako ten, który wymaga uregulowania.
Jolanta Zielazna - >> tutaj << przeczytasz więcej materiałów tej autorki
Emerytury obliczane w czerwcu z reguły są niższe od wyliczanych w maju, bo kapitał i składki omija jedna waloryzacja - obejmuje je tylko waloryzacja roczna. Świadczenia wyliczane w pozostałych miesiącach waloryzowane są rocznie oraz kwartalnie.
Z powodu niekorzystnych zasad, w czerwcu na emerytury przechodzi minimalna liczba osób. Kto tylko może składa w ZUS wniosek wcześniej lub później. Najbardziej korzystnym miesiącem jest lipiec. Kto może - ze złożeniem wniosku o emeryturę niech poczeka do tego właśnie miesiąca.
W maju ogłaszane są wskaźniki rocznej waloryzacji konta i kapitału oraz subkonta. Ten drugi wskaźnik - waloryzacji subkonta - GUS właśnie ogłosił: wynosi 105,73 proc.
Wskaźnik rocznej waloryzacji składek na koncie podstawowym i kapitału minister pracy ogłasza do 25 maja. Jest on istotniejszy, bo waloryzuje większe kwoty.
Smaki Kujaw i Pomorza - Sezon 2 odcinek 12
