Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Mozil na Festiwalu "Pyszadło" w Mogilnie [zdjęcia]

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Czesław Mozil w Mogilnie więcej opowiadał niż śpiewał, ale - biorąc pod uwagę reakcje - licznie zebranej publiczności to się podobało. Ogólnopolski Festiwal Filmów Satyrycznych "Pyszadło 2017" to nie tylko liczne seanse w kinie "Wawrzyn", ale również inne wydarzenia kulturalne. W późny czwartkowy wieczór w Klubie Festiwalowym "Pod Orłem" wystąpił Czesław Mozil. Artysta dał ponad godzinny solowy koncert. Nazwał to swoją "Spowiedzią".Mówił o dzieciństwie, kolegach muzułmanach, o emigracji i imigrantach, o blaskach i cieniach bycia gwiazdą. Bawił, wzruszał, prowokował. Żadnej piosenki nie zaśpiewał w całości. Przerywał je, gdy fragment śpiewanego tekstu przypominał mu jakąś życiową historię.Więcej opowiadał niż śpiewał, ale - biorąc pod uwagę reakcje - licznie zebranej publiczności to się podobało. Zdradził między innymi, że tak naprawdę nie gra zbyt dobrze ani na pianinie, ani na akordeonie, bo w dzieciństwie wolał grać w gry komputerowe. To ma jednak swoje konkretne konsekwencje. - Gdybym mniej grał w gry, a więcej na pianinie i akordeonie, to w ten czwartkowy wieczór pewnie nie byłbym w Mogilnie - wyznał wzbudzając śmiech i gromkie brawa.Po koncercie rozdawał autografy i robił selfie z fanami. I choć za każde zdjęcie trzeba było zapłacić (2 zł - zwykła fotka, 5 zł - fotka z uśmiechem) chętnych nie brakowało. Pieniądze trafiały bowiem do specjalnej puszki Stowarzyszenia "Serduszko dla dzieci". Artysta zdradził, że w ubiegłym roku dzięki płatnym selfie z Czesławem Mozilem, fundacje wzbogaciły się o kwotę aż 24 tys. zł.
Czesław Mozil w Mogilnie więcej opowiadał niż śpiewał, ale - biorąc pod uwagę reakcje - licznie zebranej publiczności to się podobało. Ogólnopolski Festiwal Filmów Satyrycznych "Pyszadło 2017" to nie tylko liczne seanse w kinie "Wawrzyn", ale również inne wydarzenia kulturalne. W późny czwartkowy wieczór w Klubie Festiwalowym "Pod Orłem" wystąpił Czesław Mozil. Artysta dał ponad godzinny solowy koncert. Nazwał to swoją "Spowiedzią".Mówił o dzieciństwie, kolegach muzułmanach, o emigracji i imigrantach, o blaskach i cieniach bycia gwiazdą. Bawił, wzruszał, prowokował. Żadnej piosenki nie zaśpiewał w całości. Przerywał je, gdy fragment śpiewanego tekstu przypominał mu jakąś życiową historię.Więcej opowiadał niż śpiewał, ale - biorąc pod uwagę reakcje - licznie zebranej publiczności to się podobało. Zdradził między innymi, że tak naprawdę nie gra zbyt dobrze ani na pianinie, ani na akordeonie, bo w dzieciństwie wolał grać w gry komputerowe. To ma jednak swoje konkretne konsekwencje. - Gdybym mniej grał w gry, a więcej na pianinie i akordeonie, to w ten czwartkowy wieczór pewnie nie byłbym w Mogilnie - wyznał wzbudzając śmiech i gromkie brawa.Po koncercie rozdawał autografy i robił selfie z fanami. I choć za każde zdjęcie trzeba było zapłacić (2 zł - zwykła fotka, 5 zł - fotka z uśmiechem) chętnych nie brakowało. Pieniądze trafiały bowiem do specjalnej puszki Stowarzyszenia "Serduszko dla dzieci". Artysta zdradził, że w ubiegłym roku dzięki płatnym selfie z Czesławem Mozilem, fundacje wzbogaciły się o kwotę aż 24 tys. zł. Dariusz Nawrocki
Czesław Mozil w Mogilnie więcej opowiadał niż śpiewał, ale - biorąc pod uwagę reakcje - licznie zebranej publiczności to się podobało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czesław Mozil na Festiwalu "Pyszadło" w Mogilnie [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska