https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Zderzenie osobówki z ciężarówką. Trzy osoby nie żyją

(EM)
Tak wyglądało miejsce wypadku
Tak wyglądało miejsce wypadku Archiwum KPP w Człuchowie
Wczoraj o godz. 14 dyżurny policji przyjął zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na trasie Krzemieniewo - Domisław w gminie Czarne w powiecie człuchowskim.

Doszło do czołowego zderzenia samochodu osobowego z ciężarówką. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 31-letni kierowca daewoo espero jechał z Krzemieniewa w kierunku Domisławia. Z przeciwka jechał ciągnik siodłowy z naczepą. Doszło do czołowego zderzenia obu pojazdów.

Wakacyjne ograniczenia w ruchu ciężarówek obowiązują od dziś

W wyniku zdarzenia kierowca osobówki oraz dwóch jego pasażerów w wieku 24 i 26 lat zginęli na miejscu. Kierowca ciężarówki nie odniósł żadnych obrażeń. 27-letni kierowca ciężarowego mercedesa był trzeźwy.

Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności wypadku.

Chojnice - Wiadomości

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mati
Detektywów nie brakuje jak widać. Wy się marnujecie normalnie. Trzeba było odebrać od chłopaka ładunek. Myśle że jeśli było by bliżej to z chęcią wysypał by go Wam pod oknem, jeśli oczywiście mieszkacie przy autostradzie bo tak zakłada Wasza zacna teoria.
G
Gość
Śmierć przez własny, bardzo niski iloraz inteligencji

bardzo niski iloraz inteligencji to ty masz buraku!!!!
K
Kamil
Nie macie racji. Ten kolos ma prawo tam jechac. A jechał tam bo pewnie miał krucej. To nie wina kierowcy tego kolosa ani drogi. Idąc na kurs prawa jazdy uczą tam ze prętkosc trzeba dostosowac do warunków atmoswerycznych, szerokosci i nawieschni po jakiej sie poruszczamy. Zawinił Marjusz, kierójąy osobówka.
M
Madzia
Szkoda kolegów. Szczere kondolencje dla rodziny.
G
Gość
Temu z ciężarówki żal było kasy na normalną drogę albo dostał na CB "cynka" o kontroli ITD-więc jechał bezdrożami.Ale miał prawo -zakazu tam nie było.Jak popatrzeć na tę wąską drożynę to jazda 50 km/h na niej to nie lada wyczyn-ot polska rzeczywistość ale co tam bonzowie z urzędów pewnie po niej nie jeżdżą-to mają to w d..ie -niech ludziska giną.
l
lipa
spiesz sie pomału - dalej zajedziesz
o
oBCIO
Wystarczy zerknąć na fotkę i nasuwa się pytanie: Co na tej dróżce robi ten gigant?! Ostatnio często kierowcy ciężarówek omijają autostrady z powodu opłat i stąd taka sytuacja. Moim zdaniem, nie jest OK, że ten kolos wjechał na taką drogę.
:(
na zawsze w naszej pamieci
B
Bizon
Co taka wielka ciężarówka robiła na takiej waskiej drodze?
G
Gość
zawsze przy okazji tragicznego wypadku znajdą się wybitni znawcy d.e.bile co wiedzą wszystko najlepiej, tak jakby byli tam w momencie zderzenia. walnijcie sie w te puste łepetyny!!!
e
espero
nauczył się jeździć !! takie ekwilibrystyczne wyczyny , na ogół, kończą się na zderzaku ciężarówki, tak było i tym razem
H
Hurrrra
Śmierć przez własny, bardzo niski iloraz inteligencji
126p
Nie da się bezpiecznie minąć na takiej drodze. A autostrady drogie.
j
jojo
Hmm ciężko tu nazywać to szczęściem, gdyby to była osobówka to mogli by się minąć lub mogło by to zderzenie nie być tak tragiczne w skutkach. Zastanawia mnie natomiast fakt czy kierowcy się nie widzieli z dużej ogległości? Sądząc po zniszczeniach prędkość musiała być duża więc któryś z kierujących popełnił śmiertelny błąd, pytanie tylko który? Czy liczyli że przy dużej prędkości na tak wąskiej drodze miną się bez problemu?
kierowcy samochodow czasami mysla ze kazdy ma im zjechac z drogi i koniec kropka, niewazne ze droga jest 4 kategori i z przeciwka jedzie tir
K
Krajan
Wychodzi brak odpowiednich szkoleń. Jest tylko takie, żeby zdać egzamin. Spójrzcie na ślady hamowania. Długie i na wprost. Jak by 7 metrów wcześniej odpuścił hamowanie i skręcił w pole, to prawdopodobnie tylko skasował by auto, a raczej jego zawieszenie. Chociaż przy prędkości >100km/h to nigdy nic nie wiadomo. Na przykład, że na drodze o szerokości 3 metrów znajdzie się inny pojazd. W tym wypadku całe szczęście to była ciężarówka, ale mogła to być osobówka i wtedy ofiar było by więcej

Hmm ciężko tu nazywać to szczęściem, gdyby to była osobówka to mogli by się minąć lub mogło by to zderzenie nie być tak tragiczne w skutkach. Zastanawia mnie natomiast fakt czy kierowcy się nie widzieli z dużej ogległości? Sądząc po zniszczeniach prędkość musiała być duża więc któryś z kierujących popełnił śmiertelny błąd, pytanie tylko który? Czy liczyli że przy dużej prędkości na tak wąskiej drodze miną się bez problemu?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska