Cztery dni prezentacji najlepszych produkcji telewizyjnych, warsztatów, konkursów, dyskusji w ramach Camera Obscura

"Kurs" Andrzeja Tomczaka i "Palacz" Jakuba Drobczyńskiego to jedyne tytuły, które będą reprezentować nasz region podczas tegorocznej edycji festiwalu. - Autor pierwszego zapisał się na kurs dla jasnowidzów, gdzie ukrytą kamerą zdemaskował mechanizm oszustwa. Natomiast drugi reportaż z jednej strony opowiada o pracy palacza kotłowni przemysłowej, a z drugiej jego fascynującą i barwną przeszłość - zdradza Remigiusz Zawadzki, dyrektor festiwalu "Camera Obscura".

Oba filmy wezmą udział w konkursie na najlepszy reportaż krajowy. Remigiusz Zawadzki podkreśla, że choć o wygranej decydować ma publiczność, to w walce o tytuł liczyć się będą również pozostałe z zakwalifikowanych do konkursu filmów. - W tym roku mieliśmy bardzo dużo zgłoszeń, i dzięki temu możliwość ostrej selekcji. Oczywiście wybraliśmy najlepsze z najlepszych - mówi i dodaje, że po raz pierwszy w historii imprezy pojawiły się zgłoszenia od producentów związanych z lokalnymi ośrodkami telewizyjnymi.

Konkurs i prezentacje polskich reportaży to jednak nie wszystko. Równolegle będzie się jeszcze odbywać drugi, międzynarodowy konkurs, co wynika z nietypowej specyfiki krajowych, trwających maksymalnie do 25 minut produkcji. Preferowane w zachodnich programach telewizyjnych reportaże mają tymczasem zwykle po 40, a czasami nawet 50 i więcej minut.

Dlatego w ramach tej sekcji zobaczymy 16 kolejnych filmów zagranicznych, które powalczą o nagrodę Grand Prix im. Ryszarda Kapuścińskiego. I o ile tematyka reportaży krajowych jest zróżnicowana, to motywem przewodnim historii zagranicznych są korespondencje wojenne. Widzowie festiwalu będą więc mogli obejrzeć relacje z najbardziej zapalnych miejsc na świecie, jak również zajrzeć za kulisy wielkiej polityki. - Przede wszystkim mamy nadzieję, że tegoroczny program przyniesie publiczności wiele zaskakujących spotkań z niezwykłymi historiami pozornie zwykłych ludzi - spotkań, dzięki którym my sami mamy szansę poczuć się bogatsi, wyposażeni w pełniejszą wiedzę o nas i otaczającym nas świecie - podsumowuje Zawadzki.

Projekcje wszystkich filmów zaplanowano - do 20 do 23 października - na dużej scenie Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Wstęp na nie jest darmowy. Za darmo weźmiemy też udział w pozostałych atrakcjach tegorocznej edycji "Camery". A w jej programie jest jeszcze konkurs dla twórców nieprofesjonalnych oraz projekcje reportaży radiowych i związany z nimi konkurs dla publiczności na najlepszą recenzję jednego z nich. Do tego warsztaty dziennikarskie, fotografii otworkowej, oraz edycja ogólnoświatowego, interaktywnego projektu dokumentalnego "Eye Love U" z udziałem młodych mieszkańców Bydgoszczy, którzy jednocześnie będą uczestnikami filmowych warsztatów.

- Jego celem jest utworzenie globalnej kolekcji wiadomości miłosnych - wyjaśnia Monika Wirżajtys z fundacji Art-House. - Z tysięcy małych filmów, w których ludzie wyznają sobie miłość, powstanie interaktywny film o miłości, "rozpisany" na wiele głosów. W internetowej mozaice takich komunikatów z różnych części świata każdy uczestnik będzie mógł odnaleźć swoje wyznanie i wysłać je adresatowi lub adresatce swoich uczuć - dodaje.

Całość uzupełni spotkanie poświęcone dziennikarstwu obywatelskiemu, które poprowadzi Oliwia Piotrowska, kierownik wydawniczy portali "Moje Miasto". Piotrowska jest też laureatką nagrody "Dziennikarz Obywatelski Roku 2006". Tematem przewodnim dyskusji będą więc zmiany, jakie dokonują się w tradycyjnych mediach wraz z rozwojem internetu oraz oddolnych inicjatyw jego użytkowników.
Udostępnij