https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- Czuję się nikim. Oficjalnie nas nie ma... - mówi samotna matka 3-letniej córki. I marzy, by wyjechać nad morze

Dariusz Nawrocki
ZP
- Marzę, by wyjechać choć na dwa dni nad morze i niczym się nie martwić. Wystarczy, że sobie pospaceruję brzegiem - mówi pani Alicja.

- Chciałabym wyjechać choć na dwa dni nad morze - wyznaje pani Alicja. Ostatni raz była tam w drugiej klasie podstawówki

Życie tak jej się ułożyło, że dziś mieszka sama z 3-letnią córką. Pani Alicja (imię zmienione) wynajmuje kawalerkę. Mieszkanie kosztuje ją miesięcznie 750 zł. Akurat tyle, ile zarabia opiekując się starszym mieszkańcem Inowrocławia. Żyje więc z tego, co dostanie z ośrodka pomocy społecznej i od ojca dziecka (300 zł alimentów).

Ma wrażenie, że długo żyjąc w ten sposób nie wytrzyma. Od ośmiu lat nigdzie nie jest zameldowana. Jej córka również oficjalnie nie jest mieszkanką Inowrocławia. - Czuję się nikim. Oficjalnie nas nie ma. Mam już dosyć tego zawieszenia w próżni. Człowiek jest, a jakby go nie było. Jakie to jest życie? Okropne - wyznaje ze smutkiem.

Liczy na mieszkanie socjalne od miasta. Sama zauważa jednak, że takich jak ona w mieście jest więcej. - Wiem, że w Inowrocławiu ludzie żyją w gorszych warunkach. Oni nie pracują. A ja jestem w tej dobrej sytuacji, że co drugi dzień mogę iść do pracy. Mam z tego jakiś pieniądz. Gdyby tak nie było, to dziś pewnie żyłabym gdzieś pod mostem - opowiada.

Przeczytaj również: Co 5. dziecko jest odbierane z powodu biedy w rodzinie. Takie są oficjalne dane rządowe!

Szuka mieszkania, które kosztowałoby ją mniej niż teraz. Wątpi jednak, by znalazł się ktoś, kto wynająłby jej lokal za mniej niż 200, 300 zł. Dlatego chętnie przyjęłaby kolejne zlecenia od osób, które powierzyłyby jej opiekę nad starszym i schorowanym człowiekiem. - Uwielbiam tę pracę. Czuję się dobra w tym, czym się zajmuję. Bo umiem uszanować osoby starsze - zapewnia. Robi zakupy, dba o toaletę podopiecznego, gotuje obiady. Poczyta mu. Porozmawia z nim. - Jeden z panów zaproponował kiedyś, byśmy razem... pomilczeli. Chciał z kimś po prostu być. To mu wystarczało - wspomina. Zapewnia, że gdyby zarabiała choć dwa razy więcej niż w tej chwili, jakoś by sobie poradziła.

Zaznacza jednak, że zleceniodawcy musieliby się zgodzić na to, aby do pracy przychodziła ze swoją córeczką. W ciągu tygodnia nie ma jej z kim zostawić. Zapewnia, że córka jest grzeczna, wie jak się zachować, a pan, u którego pracuje, nawet ją polubił.

Tuż przed naszym rozstaniem, trochę przez przypadek, zdradza swoje największe marzenie. - Marzę o tym, by wyjechać choć na dwa dni nad morze i niczym się nie martwić. Wystarczy, że sobie pospaceruję po brzegu. To mi wystarczy - wyznaje. Ostatni raz była tam w drugiej klasie podstawówki. Potem już na żadne wyjazdy i wakacje nie było jej stać. Być może ktoś jej pomoże spełnić i to marzenie. Zainteresowanych proszę o kontakt: [email protected]

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 02.03.2015 o 17:51, Gość napisał:

głowa do góry

nigdy nie były za darmo
k
ktoś

najłatwiej komentować jak się nie jest w takiej sytuacji

G
Gość
W dniu 07.02.2015 o 19:46, Gość napisał:

stać ją to jeździ, zazdrościsz jej? wszyscy muszą równo klepać biedę? czasy, w których wszystkim się należało za darmo już się skoczyły.

głowa do góry

 

stać ją to jeździ, zazdrościsz jej? wszyscy muszą równo klepać biedę? czasy, w których wszystkim się należało za darmo już się skoczyły.

Ż
Żaba

stać ją to jeździ, zazdrościsz jej? wszyscy muszą równo klepać biedę? czasy, w których wszystkim się należało za darmo już się skoczyły.

G
Gość

stać ją to jeździ, zazdrościsz jej? wszyscy muszą równo klepać biedę? czasy, w których wszystkim się należało za darmo już się skoczyły.

G
Gdansk Polanki,,,

Prosze napisac list do Lidera S, ktory mieszka w Gdansku w palacyku wybudowanym po zwyciestwie, moze zaprosi pania wraz z coreczka na kilkudniowe wakacje?

Obiecywal poprawe warunkow robotnikow , a zrobili z nich niewolnikow.

W
Wyjechać z Polski?
Może uda się tej pani wyjechać za granicę, gdzie za opiekę nad starszą osobą dostanie gadną zapłatę, gdzie ludzie są życzliwi I opieka socjalna zapewniająca godne warunki wychowania dziecka. Najlepiej ujęła to siedmiolatka mieszkająca na Wyspach; "ja chodzę do angielskiej szkoły, bo do Polski nie mamy po co wracać. Tam pojedziemy tylko na wakacje do dziadkòw"..?
Czy o taką Polskę walczyła S...????
G
Gość

Współczuję te pani

X
XXX

zabrać bogatym, oddać biednym. komuno wruć. LUDZIE ODBIŁO WAM!!!

B
Baja

Moja sąsiadka co kilka tygodni leci do Egiptu, Tunezji czy Turcji, a tu biedna kobieta nie może wyjechać nad nasz Bałtyk. Nasze państwo jest chore

G
Gość
W dniu 21.01.2015 o 08:53, Gość napisał:

Za socjalizmu wszystkie dzieci mogły jeździć na kolonie - w góry, nad morze, nad jeziora. Ja w ten sposób poznałem spory kawałek Polski

I komu to przeszkadzało?

G
Gość

Za socjalizmu wszystkie dzieci mogły jeździć na kolonie - w góry, nad morze, nad jeziora. Ja w ten sposób poznałem spory kawałek Polski

r
renata

Jaki kraj takie warunki do życia.. Samotne matki mają chyba najgorzej. Współczuję tej pani ponieważ doraźna pomoc na nic się nie zda bo zycie płynie dalej i co potem? Rodzinne w wysokości 100zł (?) co to jest, chyba że na chusteczki na otarcie łez. Polska to nie raj nie jest tez to kraj to gehenna!!!

W
WŁODEK

Rozwarstwienie finansowe w naszym społeczeństwie jest przerażające

J
JanKołodziejczak

nie jest ta Pani osamotniona w swoim problemie. My z żoną pracujemy, żona na umowę o pracę, ja na umowy zlecenia. Jako zarabiający najniższą krajową, również nie stać nas na wakacje nad morzem czy w górach (chociaż na kilka dni). Biedni pracujący???

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska