Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Chojnice to miasto tylko dla starych ludzi?

MARIA EICHLER
Mariusz Brunka (z prawej) krytycznie ocenia szanse na zatrzymanie młodych w Chojnicach
Mariusz Brunka (z prawej) krytycznie ocenia szanse na zatrzymanie młodych w Chojnicach Maria Eichler
Mariusz Brunka postawił na warsztatach związanych ze strategią kontrowersyjną tezę, że młodzi nie widzą już dla siebie w tym miejscu szans. I będą uciekać stąd jak najdalej.

Tę wypowiedź sprowokował temat mieszkań. - Czy wystarcza ich dla ludzi - dociekał moderator Przemysław Wojnarowski. - Czy będziemy mogli ich w Chojnicach zatrzymać?

- Miasto się wyludnia - konstatował Mariusz Brunka, kanclerz PWSH "Pomerania". - Nie mamy już czterdziestu tysięcy mieszkańców, bo ciągle ich ubywa. Wyprowadzają się tam, gdzie widzą dla siebie większe szanse.

Brunka stwierdził, że owszem, Chojnice są piękne, ale dla starych ludzi. Dla nich są ławeczki na Starym Rynku i w parku 1000-lecia, dla nich jest szpital i dwa hospicja. A młodych nic tu nie zatrzymuje. Nie mają szansy na kupno mieszkania, bo te są w zasobach komunalnych raczej nie na sprzedaż. - To bezsens trzymać je tam - grzmiał Brunka. - Nie mamy rynku mieszkaniowego, nie mamy obrotu. Trzeba to jak najszybciej zmienić. Niech babcie kupują wykupią te lokale i niech sprzedają je dalej.
Podawał przykłady anonsów o sprzedaży domów w podmiejskich wsiach. - Trzeba dać możliwość tym ludziom zakupu mieszkania w Chojnicach - stwierdził.

Czy ratusz nadąża z zaspokajaniem potrzeb mieszkaniowych tych, których na kupno mieszkania, nawet gdyby one były, nie stać?

- Na liście oczekujących jest 150 osób, które spełniają kryteria dochodowe - wyjaśniał Jarosław Rekowski, dyrektor wydziału komunalnego w ratuszu.

Moderator chciał się dowiedzieć, czy miasto oddawało ostatnio jakieś mieszkania, co znów zdenerwowało Brunkę. - Dlaczego miasto ma się tym zajmować - pytał. - Zostawić to prywatnym przedsiębiorcom! To jest kwestia strategiczna!

Wojnarowski dociekał więc, czy na przykład należy zlikwidować Towarzystwo Budownictwa Społecznego. - A czy ono coś rozwiązało w tej mierze - krzywił się Brunka. - Publiczne podmioty się nie sprawdziły, trzeba wpuścić prywatne!

- Na pewno nie wrócę do Chojnic - powiedział nam jeden ze studentów uczelni w Toruniu. - Nie widzę dla siebie perspektyw. Ani na pracę, ani na mieszkanie. Albo wyjadę za granicę, albo będę szukał zaczepienia w większym mieście.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska