Okazuje się, że kujawsko-pomorska kurator oświaty zażądała wyjaśnień od dyrektorów szkół na polecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej.- Nie mieliśmy informacji, że w spotkaniu z prezydentem Bronisławem Komorowskim wezmą udział dzieci i że zostaną tak wykorzystane - informowała Joanna Dębek, rzeczniczka MEN.
Zdaniem ministerstwa takie spotkania nie powinny być organizowane w czasie lekcji, a przedszkolaki tym bardziej nie powinny brać udziału w takich imprezach. - Placówki muszą poinformować kuratorium o planach takich spotkań - dodała rzeczniczka MEN.
Przeczytaj także: Prezydent Bronisław Komorowski przyjechał do Aleksandrowa Kujawskiego [zdjęcia]
Kurator wojewódzki w Bydgoszczy Anna Łukaszewska potwierdziła, że zleciła wyjaśnienie sprawy delegaturze kuratorium we Włocławku. - Zbieramy informacje od dyrektorów szkół. Robimy to telefonicznie i pisemnie, a na piątek, 13 marca, zapowiedzieliśmy kontrole wizytatorów w tych szkołach, które wysłały swoje delegacje na spotkanie - poinformowała kurator Anna Łukaszewska. Jak dodaje, szkoły często uczestniczą w ważnych wydarzeniach edukacyjnych. Takie też miało być we wtorek, 10 marca, w Aleksandrowie Kujawskim.
Placówki zostały zaproszone przez burmistrza Aleksandrowa, organizatora spotkania z prezydentem. Bronisław Komorowski przyjechał do miasta wyborczym Bronkobusem, co dokładnie dokumentuje spot wyborczy przygotowany przez sztab kandydata. Na kadrach filmiku widać wyraźnie dzieci z planszami "Popieram Komorowskiego".
Informację o miejscu spotkania mieszkańcy miasteczka dostali systemem bezpłatnego powiadamiania SMS. - Wykorzystaliśmy system do poinformowania mieszkańców o tak ważnej dla nas wizycie - powiedział AIP burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego Andrzej Cieśla.
Pytany przez dziennikarza AIP, czy będzie w taki sam sposób informował o wizytach innych kandydatów na prezydenta, burmistrz zaprzeczył: - To była wizyta urzędującego prezydenta. Prezydent nie wspominał w swoich wystąpieniach o kampanii, nie padło podczas spotkań ani jedno słowo - zapewnił burmistrz.
Skąd więc w rękach dzieci znalazły się plansze wyborcze "Popieram Komorowskiego"? - Ktoś, nie wiem kto, wręczył je dzieciom obecnym na spotkaniu. Sam zainterweniowałem, aby te elementy zostały dzieciom zabrane. Młody człowiek, który się pojawił w okolicy, natychmiast odebrał materiały wyborcze z rąk dzieci - powiedział burmistrz.
Jak zapewnił Andrzej Cieśla, reprezentacje szkół brały udział w spotkaniu z Bronisławem Komorowskim przez mniej więcej 45 minut. Potem uczniowie wrócili do placówek. - Dla nas to było święto, bo prezydent Rzeczypospolitej odwiedził nas po raz pierwszy - wyjaśnił burmistrz.
Obecna na spotkaniu w Aleksandrowie posłanka PO Domicela Kopaczewska, szefowa partii we Włocławku zapewniała, że nie ma nic wspólnego z akcją wyposażania dzieci w elementy wyborcze. - Traktowałam to spotkanie jako wizytę urzędującej głowy państwa, jako lekcję patriotyzmu dla tych małych obywateli - powiedziała posłanka.