Wyrokiem toruńskiego sądu marszałek Piotr Całbecki powinien przeprosić byłego prezesa Portu Lotniczego Bydgoszcz, Krzysztofa Wojtkowiaka, za to, że w wywiadzie dla portalu Latająca Bydgoszcz w sierpniu 2012 roku, obwinił go o zaniedbania w przygotowaniu dokumentów koniecznych do decyzji środowiskowej wymaganej do inwestycji na lotnisku.
Przypomnijmy, decyzji środowiskowej na inwestycje na lotnisku nie udało się uzyskać, co uniemożliwiło szereg inwestycji. Wśród zarzutów urzędników z Warszawy były braki formalnoprawne, np. brak mapy ewidencyjnej.
Czytaj też: Były prezes lotniska chce odszkodowania. Obecny nie chce go dać
- Cieszę się, oczywiście, z wyroku. Tym bardziej że marszałek jeszcze chciał obarczyć winą redaktora portalu, a osobie zaufania społecznego kłamstwa nie do twarzy - komentuje Krzysztof Wojtkowiak. - Chodzi o zasady. Nie można bezzasadnie zrzucać winy w mediach, na kogo się chce. Szczególnie cieszy mnie fakt, że to toruński sąd tak zadecydował.
Wojtkowiak otrzyma zwrot kosztów procesowych oraz 6 tysięcy złotych zadośćuczynienia, a - zgodnie z wyrokiem - marszałek ma przeprosić byłego prezesa na portalu Latająca Bydgoszcz.
- Sprawa jest błaha, trudno to nawet komentować - twierdzi Piotr Całbecki. Zapytany, czy planuje odwoływać się od nieprawomocnego jeszcze wyroku odpowiada: - Dziś jeszcze nie wiem, co zrobię, bo przedmiot sporu jest śmieszny, mało poważny.
Czytaj e-wydanie »