Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy od 1 stycznia 2017 roku znikną ulgi na bilety kolejowe i PKS?

Jolanta Zielazna
Jolanta Zielazna
Na zniżki będziemy mogli liczyć na trasach, na których marszałek czy starosta podpisze umowę z przewoźnikiem, oraz na trasach zleconych przez ministra.
Na zniżki będziemy mogli liczyć na trasach, na których marszałek czy starosta podpisze umowę z przewoźnikiem, oraz na trasach zleconych przez ministra. Wojciech Wojtkielewicz
Czy od 1 stycznia 2017 roku znikną ulgi na bilety kolejowe i PKS? Jeśli nie zmienią się przepisy, to tak. Straci kilkanaście milionów podróżnych. Stracą m.in. inwalidzi, studenci, uczniowie. Ale nie posłowie.

Wszystko dlatego że tylko do końca bieżącego roku obowiązują niektóre przepisy ustawy o zbiorowym transporcie publicznym z 2010 r. Zgodnie z nimi, przewoźnicy w publicznym transporcie zbiorowym (czyli np. właśnie PKP, PKS dalekobieżny), którzy muszą udzielać na bilety zniżek zapisanych w ustawie, dostają za to rekompensatę z państwowej kasy. Wyrównanie dostaje przewoźnik, który się po nie zgłosi. Firmy nie ponoszą więc kosztów ustawowych ulg.

Przeczytaj także: - Dostałam mandat, mimo że miałam bilet - skarży się pasażerka włocławskiego MPK

Od 1 stycznia 2017 roku ten zapis traci ważność. Ulgi ustawowe będą obowiązywać tylko w przewozach o charakterze użyteczności publicznej. Czyli takich, które zamówi samorząd (województwa, powiatu) w konkretnej firmie. Może też je zamówić minister. To znaczy, że stosowanie ulgowych przejazdów dla uczniów, studentów, inwalidów, emerytów będzie ograniczone.

Tylko bowiem przewoźnicy z firm, w których zamówiona będzie obsługa konkretnych tras, będą mieć prawo do rekompensat z budżetu państwa (jak do tej pory) za zniżkowe bilety.

Oznacza to, że na zniżki będziemy mogli liczyć na trasach, na których marszałek czy starosta podpisze umowę z przewoźnikiem, oraz na trasach zleconych przez ministra. Ale np. pociągi TLK nie są objęte umową z rządem. Ulgi na nich przestałyby więc obowiązywać.

W pozostałych przypadkach mają obowiązywać komercyjne zasady. Przewoźnik sam, już na własny koszt, może - ale nie musi - zaoferować zniżki.

Mało kto o tym przepisie sprzed lat pamięta, ale samorządy już w ubiegłym roku apelowały, by przesunąć datę wejścia w życie zmian nawet o kilka lat. Część powiatów nie ma przygotowanych strategii, w których określi, które linie są połączeniami użyteczności publicznej.

Larum podniósł portal nie-pelnosprawni.pl, który zaczął bić na alarm. Nic dziwnego, w niektórych przypadkach osoby niepełnosprawne korzystają nawet z 78-proc. ulg.

Spytaliśmy w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, czy ten przepis będzie zmieniony, czy utrzymany.

Elżbieta Kisil, rzecznik prasowy, odpowiedziała, że zaczęły się prace nad uporządkowaniem przepisów. Na razie 28 kwietnia resort złożył w Senacie projekt, który o rok przesuwa wejście w życie przepisów dotyczących ulg. W tym czasie chce przygotować projekt ustaw mający wyeliminować zagrożenia związane z wejściem w życie niekorzystnych dla pasażerów przepisów.

Taki druk do Senatu wpłynął. Został skierowany do trzech komisji: ustawodawczej, infrastruktury i samorządu terytorialnego. Sprawozdania mają być gotowe na koniec czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska