Czy są odurzające kaktusy?

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Dyskusja o dopalaczach rozgorzała niespełna dwa lata temu, kiedy w całym kraju, jak grzyby po deszczu zaczęły się pojawiać sklepy "kolekcjonerskie". Kolekcjonerzy mają możliwość kupić w nich różnego rodzaju środki psychoaktywne, które nie są zakazane w Polsce. Są wśród nich suplementy marihuany, czy LSD. Polskie prawodawstwo regularnie wpisuje na listę środków zakazanych kolejne składniki dopalaczy, jednak na ich miejsce pojawiają się inne, dopuszczone do obrotu.

Jak donosi warszawska policja, niedawno w dopalaczach wykryto całkiem nowe zakazane substancje - CITES. CITES to Konwencja o międzynarodowym handlu zagrożonymi wyginięciem gatunkami dzikich zwierząt i roślin, czyli Konwencja Waszyngtońska. KW kontroluje handel różnymi gatunkami roślin i zwierząt oraz wytworzonymi z nich produktami. Przykładowo - są to np. sproszkowane rogi nosorożców, które jak głosi mit, działają dobrze na potencję.

W jednym z warszawskich sklepów znaleziono sprowadzone z zagranicy środki, w których znajdował się wyciąg z kaktusa hoodie, rosnącego tylko na pustyni Kalahari na południu Afryki. To pierwsza tego typu sprawa prowadzona przez polską policję.

- Dotychczas funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą spotykali się z wykorzystaniem hoodie do produkcji środków odchudzających - mówią stołeczni mundurowi, którzy w sklepie znaleźli ponad sto paczek z dopalaczami, zawierających hoodie.

Czy CITES można znaleźć też w bydgoskich sklepach?

- Trudno powiedzieć, my nie mamy jeszcze takich informacji. Policja z Warszawy na pewno dowiedziała się o nich drogą operacyjną. Jeśli dostaniemy takie informacje, to na pewno przeprowadzimy kontrolę. Do tej pory asystowaliśmy jedynie przy inspekcjach izby skarbowej - mówi komisarz Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Pamiętajcie, od dopalaczy można się uzależnić. Najmłodszą osobą, uzależnioną od tych środków, która zgłosiła się do poradni w Bydgoszczy była 14-letnia dziewczyna.