- To, co dzieje się w marketach, jest zwykłym pazerstwem i chamstwem - pisze anonimowo kasjerka na forum www.strefabiznesu.pomorska.pl. - Raz zwierzyłam się kierownikowi, że cały czas tylko przybywa nam obowiązków, a on stwierdził, że nie stoi z karabinem i nie każe nikomu tutaj pracować!
Czytaj też: Markety są coraz biedniejsze i oszczędzają na pracownikach. Zamieniają umowy o pracę na umowy zlecenia
1450 produktów na godzinę: to nie żadna norma
Tymczasem "Solidarność" handlowców alarmuje, że warunki pracy w marketach są coraz gorsze. - Trwają kolejne zwolnienia w Realu - mówi Jan Dopierała, sekretarz "Solidarności". - Wystąpiliśmy o powołanie Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Jeśli się uda, będziemy pierwsi w Polsce!
Związkowcy z Tesco buntują się, że ich kasjerzy muszą skanować 1450 produktów na godzinę. - To nie jest żadna norma tylko wyliczenia potrzebne do układania grafików - tłumaczy Michał Sikora z biura prasowego Tesco Polska.
Szef UEFA Michele Platni dostał skargę
Po tym, jak Jeronimo Martins Dystrybucja (właściciel Biedronki) nie przedłużył umów pracy z niektórymi związkowcami, ich przewodniczący, Piotr Duda, napisał skargę do szefa UEFA Michela Platinigo. JMD jest bowiem sponsorem polskiej reprezentacji.
Za granicą wcale nie jest lepiej, np. w holenderskim Tesco kasjerzy muszą skanować 3 tys. produktów na godzinę, a Carrefour w Lyonie długo płacił pracownikom mniej niż wynosi minimalna francuska pensja.
Czytaj też: Markety. Nie tylko kasjerzy są źle traktowani! Z klientami też nikt się nie liczy!
